Truskawki na Broniszach droższe niż zwykle. Dlaczego?

2025-05-24 10:40:12(ost. akt: 2025-05-24 10:42:58)
zdj. ilustracyjne

zdj. ilustracyjne

Autor zdjęcia: Massimiliano Martini on Unsplash

Wiosna przynosi długo wyczekiwany powrót krajowych truskawek na rynek, ale radość konsumentów szybko studzi... cena. Na warszawskich Broniszach za kilogram tych sezonowych owoców trzeba dziś zapłacić nawet 25 zł. Powód? Pogoda, późniejsze dojrzewanie i ograniczona podaż.
Drogo, bo zimno

Choć polskie truskawki trafiły do sprzedaży już na początku maja, ich dostępność jest wciąż ograniczona, a ceny – wysokie. Wszystko przez majowe przymrozki i chłodne noce, które opóźniły dojrzewanie owoców. Najpierw na rynku pojawiły się truskawki szklarniowe – najdroższe, ale bardzo ładne. Teraz do oferty dołączają te spod tuneli foliowych oraz z gruntu, przykrywanego włókniną. Mimo to wciąż trzeba liczyć się z wydatkiem od 15 do 25 zł za kilogram.

Dla porównania: w ubiegłym roku o tej porze krajowe truskawki były już tańsze – kosztowały zazwyczaj 12–15 zł/kg. Wtedy sezon rozpoczął się wcześniej dzięki szybszej wegetacji.

Nadzieja w słońcu

Eksperci uspokajają: sytuacja może się poprawić. Prognozy zapowiadają więcej słońca, a to oznacza szybsze dojrzewanie owoców i większą podaż. W efekcie ceny mogą spaść, choć raczej nie od razu.

Na razie największym powodzeniem cieszą się owoce z tuneli i gruntu – tańsze od szklarniowych, ale mniej dorodne. Truskawki gruntowe można już kupić w łubiankach po dwa kilogramy, co daje nieco niższą cenę jednostkową.

Import z Grecji? Był, zniknął, wróci

Zagraniczna konkurencja – głównie z Grecji – również wpłynęła na rynek. Jeszcze niedawno importowane truskawki można było znaleźć w promocjach w marketach, nawet za 10 zł/kg. Gdy jednak krajowe okazały się drogie, importerzy... podnieśli ceny do poziomu 15–17 zł/kg. Dziś truskawki z zagranicy prawie zniknęły z półek, ale eksperci zapowiadają ich powrót – zwłaszcza jeśli pogoda znowu pogorszy warunki krajowej produkcji.

Czereśnie na horyzoncie – też nie tanio

Na horyzoncie pojawiają się także pierwsze sygnały dotyczące czereśni. Wczesne odmiany mają trafić do sprzedaży w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Niestety, nie ma dobrych wieści: część drzew została uszkodzona przez mrozy, co oznacza niższe plony i prawdopodobnie wyższe ceny. Już teraz importowane czereśnie kosztują na Broniszach nawet 65 zł/kg.

Podsumowanie: Sezon na polskie truskawki trwa, ale portfele konsumentów mocno to odczują. Zmiany pogodowe i ograniczona podaż skutkują wysokimi cenami, a poprawa sytuacji zależy od słońca i… cierpliwości.


Źródło: warszawa.tvp.pl