Pacjenci na bocznym torze. Problem z dojazdem do instytutu

2025-05-24 10:23:58(ost. akt: 2025-05-24 10:31:05)

Autor zdjęcia: zrzut ekranu/ Google Maps

Dla osób chorych neurologicznie każda forma rehabilitacji jest na wagę złota. Tymczasem dostęp do niej bywa dramatycznie utrudniony – szczególnie w jednym z najważniejszych ośrodków w stolicy, Instytucie Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego. Problemy z dojazdem sprawiają, że część pacjentów po prostu rezygnuje z leczenia.
Sytuacja najbardziej dotyka tych, którzy poruszają się o kulach lub na wózkach inwalidzkich. Już sama droga z przystanku do wejścia głównego instytutu to dla nich bariera – kilkaset metrów do pokonania po nierównym terenie, bez odpowiednio przystosowanej infrastruktury. Brakuje obniżonych krawężników, łagodnych podjazdów, a najbliższe przystanki są znacznie oddalone. W przypadku osób o ograniczonej sprawności fizycznej to nie jest drobna niedogodność, lecz realna przeszkoda w leczeniu.

Problem potęgują trwające od dłuższego czasu roboty budowlane – inwestycja w nową linię tramwajową do Wilanowa wiąże się z licznymi utrudnieniami w ruchu. Choć jej celem jest poprawa komunikacji, pacjenci instytutu w najbliższych miesiącach nie mogą liczyć na łatwiejszy dostęp. Nowe przystanki powstaną dopiero po zakończeniu głównych prac, a do tego czasu codzienny dojazd na rehabilitację będzie wiązał się z dużym wysiłkiem.

Wielu pacjentów musi wybierać pomiędzy kosztownym transportem specjalistycznym a rezygnacją z leczenia. Dla części osób, zwłaszcza starszych, ta decyzja oznacza pogorszenie stanu zdrowia, a czasem nawet całkowite uzależnienie od pomocy bliskich. Brakuje systemowego rozwiązania, które ułatwiłoby dostęp do placówki osobom z niepełnosprawnościami.

W tle pozostaje pytanie o odpowiedzialność – zarówno po stronie miejskich służb, które planują infrastrukturę, jak i samego instytutu, który powinien reprezentować interesy swoich pacjentów. Choć zapowiadane zmiany mogą w przyszłości przynieść poprawę, na razie rzeczywistość pozostaje bezlitosna: dla wielu chorych droga do rehabilitacji jest po prostu zbyt daleka.


Źródło: warszawa.tvp.pl