Zasnęła po dyżurze i już się nie obudziła…

2025-05-23 15:18:40(ost. akt: 2025-05-23 15:24:22)

Autor zdjęcia: SKALPEL-Porozumienie Chirurgów

W środowisku medycznym Radomia zapanowała głęboka żałoba. Dr Anna Zaremba, znana i ceniona lekarka pracująca w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, zmarła nagle w wieku niespełna 40 lat. Informację o jej śmierci przekazało Stowarzyszenie Porozumienie Chirurgów „Skalpel”.
„Zasnęła po dyżurze i już się nie obudziła…” – czytamy w poruszającym wpisie na profilu społecznościowym stowarzyszenia. Dr Zaremba była chirurgiem ogólnym w trakcie specjalizacji z chirurgii naczyniowej. Koledzy i koleżanki wspominają ją jako osobę o wyjątkowym sercu, niezwykłej empatii i ogromnym oddaniu pacjentom.

„Lekarz-anioł, którego kochali wszyscy”

Anna Zaremba słynęła z tego, że potrafiła nie tylko leczyć, ale również skutecznie podnosić na duchu. Pacjenci nazywali ją „lekarzem-aniołem” – to właśnie jej ciepło, zaangażowanie i autentyczna troska o drugiego człowieka sprawiały, że zdobyła ich serca.

„To był lekarz anioł, nie człowiek. Tacy lekarze zdarzają się raz na milion. Niech odpoczywa w spokoju” – napisała jedna z pacjentek w komentarzu pod informacją o jej śmierci.

Inna osoba dodała: „Cudowna, przemiła, brak słów, żeby opisać wszystkie zalety pani doktor. Po prostu Anioł”. Takich wzruszających słów uznania wobec dr Zaremby jest mnóstwo – zarówno od pacjentów, jak i współpracowników.

Lekarka z ogromnym sercem

Znajomi podkreślają, że dr Anna Zaremba wyróżniała się wyjątkową empatią oraz profesjonalizmem. Jej szafka zawsze była pełna czekoladek – to dowód wdzięczności pacjentów za troskę, z jaką ich traktowała.

„Była wzorem empatii, niezwykle ciepła i oddana pacjentom. Kochała konie, ptaki, rośliny, ale przede wszystkim kochała ludzi. W pracy wzorowała się na swojej mamie, również lekarce, która praktykowała w Chicago” – piszą jej koledzy.

Pacjenci na profilu dr Zaremby na stronie ZnanyLekarz wyrażają swój smutek: „Przez 60 lat życia nie spotkałem drugiego takiego lekarza. Profesjonalna, a jednocześnie miało się wrażenie, że sama jej empatia potrafi leczyć”.

Odeszła „dr Pocahontas”

Dr Anna Zaremba była również znana ze swojego uroczego pseudonimu. Pewnego razu pacjent szukając jej, zapytał w dyżurce: „Czy jest pani dr Pocahontas?”. Od tamtej pory taki właśnie przydomek przylgnął do niej na dobre.

Jej nagła i przedwczesna śmierć jest ogromną stratą dla całego środowiska medycznego w Radomiu, a także dla wszystkich pacjentów, którym pomogła. Pozostaje po niej nie tylko wspomnienie profesjonalnego chirurga, ale przede wszystkim wrażenie niezwykłej dobroci i ciepła, które wnosiła każdego dnia do swojej pracy.


Źróło: fakt.pl