17-latek podejrzany o zamordowanie Mai nie przyznaje się i nie chce wracać do Polski

2025-05-05 21:32:52(ost. akt: 2025-05-05 21:38:13)

Autor zdjęcia: nadesłane

Ma 17 lat, znał Maję od dawna, a według śledczych zabił ją ze szczególnym okrucieństwem. Choć monitoring miał zarejestrować moment zbrodni, Bartłomiej G. nie przyznaje się do winy i odmawia uproszczonej ekstradycji z Grecji do Polski. Mieszkańcy Mławy, wstrząśnięci tragedią, przeszli ulicami miasta w marszu milczenia – dokładnie śladem, który Maja przeszła po raz ostatni.
17-letni Bartłomiej G., podejrzany o brutalne zamordowanie 16-letniej Mai z Mławy, został przesłuchany w prokuraturze w greckich Salonikach. Choć według polskich śledczych materiał dowodowy jest niezbity, nastolatek zaprzeczył, jakoby miał jakikolwiek związek ze śmiercią dziewczyny. Odmówił również dobrowolnej ekstradycji do Polski.

Twierdzi, że boi się wrócić do kraju z powodu gróźb kierowanych wobec jego rodziny. Chce być sądzony w Grecji.


– To linia obrony, która wpływa na przebieg procedury – przekazał dziennikarz TVN24 Mariusz Sidorkiewicz. Uproszczona ekstradycja nie wchodzi już w grę. Teraz decyzję musi podjąć grecki sąd, a cały proces może potrwać nawet dwa miesiące.


Zginęła 23 kwietnia. Jej ciało odnaleziono tydzień później


Maja zaginęła 23 kwietnia. Wyszła z domu na spotkanie z Bartłomiejem G., z którym – jak sugerowała bliskim – mogła się pokłócić. Nie wróciła. Po tygodniu intensywnych poszukiwań policyjny pies wytropił jej ciało w zaroślach. Było przeniesione z miejsca zbrodni – stolarni należącej do rodziny podejrzanego. Dziewczyna została zakatowana tępym narzędziem, najprawdopodobniej młotkiem lub szpadlem. Ciosy wymierzono głównie w głowę. Ciało było okaleczone.

Prokuratura ma nagranie z kamery monitoringu, które miało zarejestrować moment zabójstwa. Bartłomiej G. opuścił Polskę dzień po zniknięciu Mai – pojechał z klasą na wycieczkę do Grecji. Zatrzymano go w jednym z hoteli 1 maja, w tym samym dniu, kiedy odnaleziono ciało dziewczyny. Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania.

Zarzuty i możliwa kara: od 15 do 30 lat więzienia


Jako że Bartłomiej G. ukończył 17 lat, odpowie jak osoba dorosła, choć z ograniczeniem – polskie prawo nie pozwala na orzeczenie kary dożywocia wobec młodocianych. Grozi mu od 15 do 30 lat pozbawienia wolności.

Po jego ekstradycji do Polski sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa w Mławie. Tam ma usłyszeć zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Sekcja zwłok Mai odbędzie się 6 maja w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu w Warszawie.

Mława w żałobie. Tysiące osób w milczeniu przeszły śladami Mai


W niedzielę mieszkańcy Mławy zorganizowali marsz milczenia. Jego trasa prowadziła od miejsca zamieszkania dziewczyny, przez punkt, gdzie została zamordowana, aż po teren, gdzie odnaleziono jej ciało. Uczestnicy nieśli znicze i kwiaty, wielu nie kryło łez.

wawa.info