„Widzieliśmy dym i słyszeliśmy krzyki”: dramatyczna akcja na Bielanach

2024-09-11 08:00:06(ost. akt: 2024-09-11 10:12:22)

Autor zdjęcia: PAP

We wtorkowy wieczór, na warszawskich Bielanach doszło do groźnego incydentu, który na kilka godzin sparaliżował życie mieszkańców dzielnicy.
W jednym z mieszkań przy ulicy Kochanowskiego zabarykadował się uzbrojony mężczyzna. Sytuacja była napięta, a na miejscu błyskawicznie pojawiły się siły policyjne, straż pożarna oraz służby medyczne.

Szybka reakcja służb


Zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji dotarło do służb około godziny 17. Jak poinformował młodszy kapitan Maciej Jabłoński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, strażacy natychmiast rozstawili na miejscu skokochron, a teren wokół budynku został odgrodzony na prośbę policji.

Wkrótce potwierdzono, że w mieszkaniu na siódmym piętrze znajduje się mężczyzna, który posiada przedmiot przypominający broń. Jak relacjonowała podinspektor Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji w Warszawie, policjanci rozpoczęli negocjacje, próbując nakłonić mężczyznę do poddania się.


Narastająca groźba pożaru


Mimo starań negocjatorów, sytuacja w mieszkaniu stawała się coraz bardziej napięta. Przed godziną 21 mężczyzna wyszedł na balkon i zaczął rzucać na sąsiednie balkony podpalone ubrania. Na szczęście strażacy szybko ugasili niewielkie pożary, zapobiegając większym szkodom.

W tym czasie nad budynkiem zaczęły pojawiać się drony policyjne, a mieszkańcy zauważyli na dachu funkcjonariuszy specjalnych jednostek. Około godziny 22 zapadła decyzja o wkroczeniu antyterrorystów do akcji.


Spektakularne zatrzymanie


Specjalna jednostka policyjna weszła do mieszkania od strony balkonu, obezwładniając agresywnego mężczyznę. Został on zatrzymany, a następnie przewieziony do szpitala na dalsze badania. Na chwilę obecną nie są znane szczegóły dotyczące jego stanu zdrowia ani motywów, które skłoniły go do tak desperackiego zachowania.

Zakłócenia w ruchu i obawy mieszkańców


Cała akcja miała poważny wpływ na komunikację w okolicy. Rejon ulic Kochanowskiego i Galla Anonima został całkowicie zablokowany, co spowodowało utrudnienia w kursowaniu autobusów miejskich. Zarząd Transportu Miejskiego przekazał, że linia 103 została skierowana na objazd przez ulice Jarzębskiego, Broniewskiego oraz Rudnickiego.

Mieszkańcy okolicznych budynków relacjonowali, że cała akcja była dla nich niezwykle stresująca. Na szczęście akcja zakończyła się sukcesem, a zagrożenie zostało zażegnane. Trwa wyjaśnianie okoliczności, które doprowadziły do tak dramatycznej sytuacji.


źródło: wiadomości.wp.pl


bm