Ukradł hulajnogę, by zrekompensować zgubiony telefon

2024-07-05 10:00:07(ost. akt: 2024-07-05 01:39:50)

Autor zdjęcia: PAP

Wypoczywającemu wraz z mamą nad zalewem w Nowym Mieście 13-latkowi ukradziono elektryczną hulajnogę. Sprawcami okazali się 32-letni mężczyzna i 17-latek. Starszy tłumaczył policjantom, że kazał zabrać stojącą na parkingu hulajnogę, bo chciał wyrównać sobie straty po tym, jak zgubił telefon.
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, kilka dni wcześniej wpłynęło tam zgłoszenie o kradzieży hulajnogi elektrycznej nad zalewem w Nowym Mieście, gdzie wraz z mamą, mieszkanką tej miejscowości, wypoczywał 13-latek.

"Kobieta na skuterze, a jej nastoletni syn na hulajnodze, pojechali nad nowomiejski zalew i tam pozostawili swoje pojazdy na parkingu. Gdy po jakimś czasie wrócili na miejsce, hulajnogi już nie było, a skuter był przewrócony" - wyjaśniła kom. Drężek-Zmysłowska. Zaznaczyła, że do policjantów zajmujących się sprawą zgłosił się mężczyzna, który stwierdził, iż widział, jak kilka osób podjechało na parking dostawczym samochodem, należący do tej grupy młody chłopak schował hulajnogę do auta, które następnie odjechało.

Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z pobliskiego monitoringu oraz w miejscu, gdzie jak wynikało z ich ustaleń, opisana przez świadka grupa osób wcześniej przebywała. Na podstawie nagrań ustalono pojazd, którym poruszali się sprawcy, jego właściciela, a także rozpoznano jedną z osób. Ostatecznie zatrzymano dwóch mieszkańców powiatu płońskiego w wieku 17 i 32 lat.

"Skradziona hulajnogę znaleziono w miejscu zamieszkania 32-latka. Powiedział on policjantom, że tego dnia nad zalewem zgubił telefon, dlatego też kazał młodszemu koledze zabrać stojącą na parkingu hulajnogę elektryczną. Chciał sobie wyrównać w ten sposób straty finansowe" - przekazała rzeczniczka płońskiej policji. Dodała, że mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży, za co grozi mu do pięciu lat więzienia, z kolei o losie 17-latka zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich, gdyż w chwili popełnienia przestępstwa miał on jeszcze 16 lat.


red./PAP


bm