Tłumy na centralnej procesji Bożego Ciała [ZDJĘCIA]
2024-05-30 16:03:48(ost. akt: 2024-06-04 09:13:46)
Tysiące mieszkańców stolicy przeszło Traktem Królewskim, by zamanifestować swoją wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Centralna procesja w uroczystość Bożego Ciała prowadziła z bazyliki archikatedralnej przy ulicy Świętojańskiej na plac Piłsudskiego, a modlitwie przewodniczył metropolita warszawski - kardynał Kazimierz Nycz.
Centralna procesja Bożego Ciała w Warszawie (30.05.2024) Zobacz więcej zdjęć. Kliknij i otwórz galerię.
Tysiące mieszkańców stolicy wzięły udział w centralnej procesji Bożego Ciała w czwartek 30 maja 2024 roku. Wierni przeszli z archikatedry warszawskiej na plac Piłsudskiego, a trasa wiodła przez plac Zamkowy, Krakowskim Przedmieściem oraz ulicą Królewską. Uroczystościom przewodniczył metropolita warszawski - kardynał Kazimierz Nycz.
Najświętszy Sakrament niesiony był w zabytkowej monstrancji z bazyliki Świętego Krzyża. Do pierwszego ołtarza przed kościołem pw. św. Anny niósł ją biskup Piotr Jarecki z asystą młodzieży akademickiej, do drugiego ołtarza przy kościele seminaryjnym - bp Rafał Markowski z asystą warszawskich rzemieślników, do trzeciego ołtarza przy kościele sióstr wizytek - bp Michał Janocha z asystą nadzwyczajnych szafarzy komunii świętej, a do czwartego zbudowanego przez żołnierzy na placu Piłsudskiego - bp polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz z asystą czterech reprezentantów generalicji.
W obronie krzyża
Na zakończenie uroczystości kazanie do tysięcy uczestników centralnej procesji wygłosił kard. Nycz.
Dawno, ponad osiem wieków temu, Kościół postanowił nie zamykać w obrębie świątyń i w tabernakulach prawdy o mocy Eucharystii. Ale wychodzić z nią w procesjach eucharystycznych na Święto Bożego Ciała, także w przestrzeń publiczną wiosek i miast, by głosić prawdę o Eucharystii i wyznawać wiarę w tajemniczą, ale realną obecność Boga z nami - Chrystusa Eucharystycznego. Dlatego dzisiaj jesteśmy na ulicach Warszawy i przy kolejnych ołtarzach adorujemy Najświętszy Sakrament, zaś z pomocą sztuki, artystów, przez obrazy, podejmowaliśmy także refleksję nad słowami ustanowienia Eucharystii - mówił metropolita warszawski.
Podczas kazania nie zabrakło odniesienia do wydanego kilka tygodni temu przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego rozporządzenia, którego zapisy jasno nakazały usunięcie symboli religijnych - w tym krzyży - z przestrzeni publicznych stołecznych urzędów.
Nasza obecność na ulicach Warszawy z Najświętszym Sakramentem jest wyrazem normalności, którą z góra trzydzieści lat temu odzyskaliśmy. Kiedyś, wiemy, że w imię fałszywych i okrutnych założeń ideologicznych ksiądz z monstrancją, biskup, kardynał w Krakowie czy w Warszawie nie mógł stanąć w publicznym miejscu, nie było dla niego miejsca w czasie Bożego Ciała. Wydaje się, że to mamy już za sobą, że możemy publicznie wyznawać swoją wiarę, nikogo nie obrażając, nikomu nie przeszkadzając, bo jesteśmy w tym miejscu potrzebni. Choć dyskusja o świeckości i bezstronności państwa pewnie będzie potrzebna i będzie nas czekała, to jesteśmy przekonani, że nie przekreślają tej świeckości państwa ani znaki religijne, ani krzyże. Nie chcemy powrotu do złej przeszłości. Tym bardziej, że dziś nikomu, w naszym podzielonym społeczeństwie, nie potrzeba nowych wojenek i podziałów. Są o wiele poważniejsze problemy i ważniejsze sprawy - podkreślił kard. Nycz.
W centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie obok tysięcy mieszkańców wzięli udział także żołnierze. Pieśni eucharystyczne na trasie orszaku grała wojskowa orkiestra, a na zakończenie uroczyste "Te Deum" oraz "Boże coś Polskę" zaśpiewał chór Zespołu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.
Piotr Wojtowicz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez