Mastalerek o działaniach Bodnara: to wygląda na sadystyczne działanie

2024-01-23 09:22:52(ost. akt: 2024-01-23 09:26:10)

Autor zdjęcia: PAP/Kalbar

Niewinni ludzie, którzy walczyli z korupcją siedzą dziś w więzieniu, bo minister sprawiedliwości Adam Bodnar nie przesyła opinii i akt sprawy prezydentowi; to po prostu wygląda na złośliwe, wręcz sadystyczne działanie - mówił szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.
Mastalerek w TVN24 pytany o sprawę ułaskawienia polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika powiedział, że kiedy prezydent Duda otrzyma dokumenty od resortu sprawiedliwości podejmie decyzje "na bazie konstytucji i Kodeksu postępowania karnego, bo każde ułaskawienie jest konstytucyjne".

"Wcześniej widzieliśmy ekspresowe działanie w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieje Wąsika, tak naprawdę wszystkich organów, i nagle się okazuje, że w 12 dni, prawie dwa tygodnie, nie można przesłać opinii. To po prostu wygląda na złośliwe, wręcz sadystyczne działanie Adama Bodnara" - ocenił.

Jak stwierdził, "niewinni ludzie, którzy walczyli z korupcją siedzą dziś w więzieniu, bo pan Bodnar nie przesyła opinii i akt sprawy". Mastalerek podkreślił, że prezydent Duda wzywa ministra Bodnara do tego, by jak najszybciej to zrobił.

"Panie Bodnar, niech pan wreszcie prześle te opinie i te akta. Niech pan nie będzie po prostu sadystą, niech pan przypomni sobie, że kiedyś pracował w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, pan kiedyś był RPO, czy pan jest rzecznikiem Platformy Obywatelskiej" - wezwał Mastalerek.

Polityk na uwagę, że lider PiS Jarosław Kaczyński skrytykował tryb jaki wybrał prezydent do ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika, odparł, że "to prezydent ma rację w tej sprawie, a nie prezes Jarosław Kaczyński". "To jest oczywiste, że gdyby prezydent zastosował rady - w dobrej wierze - składane przez PiS i prezesa Kaczyńskiego, to byłoby to po prostu bezskuteczne, bo nieuznawany jest jego pierwsze ułaskawienie (z 2015 r. - PAP), więc aktualizacja tego ułaskawienia też nie będzie uznawana" - powiedział.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r. Dwa tygodnie temu policja zatrzymała obu polityków PiS, którzy zostali osadzeni w zakładach karnych.

Prezydent poinformował 11 stycznia o wszczęciu na podstawie Kpk postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika na prośbę ich żon. Zwrócił się też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego. (PAP)

autor: Rafał Białkowski