Zmarł dzień po zatrzymaniu przez policję. Minister interweniuje

2024-01-10 12:59:08(ost. akt: 2024-01-10 13:07:47)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: policja

"W tej sprawie, obok postępowania prokuratorskiego, prowadzona jest kontrola Komendy Głównej Policji" - oświadczył Marcin Kierwiński, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, komentując działania służb.
"W tej sprawie, obok postępowania prokuratorskiego, prowadzona jest kontrola Komendy Głównej Policji" - oświadczył Marcin Kierwiński, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, komentując działania służb w związku ze śmiercią 23-letniego Bartosza. Mężczyzna zmarł dzień po zatrzymaniu na wołomińskiej komendzie. "Wyniki kontroli znane będą w ciągu kilkudziesięciu godzin" - odpowiedział szef resortu na pytanie byłej zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, Hanny Machińskiej.

Hanna Machińska, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, zareagowała na śmierć 23-letniego Bartosza, który został zatrzymany przez policję w Wołominie. Po zwolnieniu przez policję, miał on poinformować matkę o rzekomym pobiciu przez funkcjonariuszy, a zmarł przed przeprowadzeniem obdukcji. "Ponownie dochodzi do śmierci młodego człowieka po zatrzymaniu przez policję. Tym razem w Wołominie" - napisała Machińska w mediach społecznościowych. "Czy policjanci zostali zawieszeni w czynnościach? Wierzę ,że teraz postępowanie w tej sprawie będzie uczciwe" - dodała.

Minister Marcin Kierwiński osobiście zareagował na wpis Machińskiej po niecałych dwóch godzinach. W swoim wpisie na serwisie X przekazał, że prowadzone jest postępowanie prokuratorskie oraz kontrola działań Komendy Głównej Policji. "Wyniki kontroli będą ogłoszone w ciągu kilkudziesięciu godzin. Sprawa zostanie wnikliwie wyjaśniona i poddana szczegółowej analizie" - zapewnił Kierwiński.

Portal tvnwarszawa.pl opisał sprawę śmierci 23-letniego Bartosza, który zmarł w nocy z 22 na 23 grudnia 2023 roku. Poprzedniego dnia, wracając ze spaceru, miał wezwać policję po zaatakowaniu przez nieznanego mężczyznę. Jednak policjanci, którzy przybyli na miejsce, zatrzymali Bartosza zamiast napastnika, argumentując to art. 226 Kodeksu Karnego dotyczący "znieważenia funkcjonariusza".

Według relacji przyjaciółki rodziny, 23-latek miał zostać pobity na komendzie, gdzie miał być zmuszany do podpisania protokołu potwierdzającego posiadanie marihuany. Komendant Powiatowy Policji w Wołominie natychmiast zlecił czynności kontrolne, które kontynuowano także w okresie świątecznym. Funkcjonariusze zostali przesłuchani, a nagrania z kamer monitoringu, razem z innymi materiałami, zostały udostępnione organom badającym zdarzenie, takim jak Wydział Kontroli KSP, Biuro Spraw Wewnętrznych Policji i prokuratura.

Rzeczniczka prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Katarzyna Skrzeczkowska, poinformowała, że sekcja zwłok nie wykazała zmian na ciele zmarłego, które mogłyby mieć bezpośredni wpływ na jego śmierć. Dodatkowo, prokurator przekazała informacje o incydencie, w którym 23-latek wybił szybę w samochodzie osób mu nieznanych, co było powodem interwencji policji. Skrzeczkowska podkreśliła, że w plecaku zatrzymanego znajdował się susz roślinny, a mężczyzna, w trakcie transportu do komendy, miał znieważać funkcjonariuszy i celowo uderzać głową o szybę radiowozu.