Nie tylko inni kierowcy – uważaj na zwierzęta! Policja bije na alarm

2024-09-11 14:00:10(ost. akt: 2024-09-11 13:18:08)

Autor zdjęcia: Danny Kroon on Unsplash

Dwa przypadki zdarzeń drogowych z udziałem łosi zanotowała jednego dnia policja w Sochaczewie (Mazowieckie). Mundurowi apelują do kierowców o szczególną uwagę na drogach przebiegających przez pola i lasy.
Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie st. asp. Agnieszka Dzik poinformowała, że na drogach powiatu sochaczewskiego tylko w poniedziałek doszło do dwóch niebezpiecznych sytuacji spowodowanych przez przechodzące przez jezdnię łosie.

"Około godz. 19.30 na obwodnicy Sochaczewa 50-letni kierowca toyoty uderzył w łosia, który wyszedł mu przed maskę samochodu. Do podobnego zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 50 w Młodzieszynie. Na szczęście żaden z kierujących nie wymagał pomocy medycznej” – przekazała rzeczniczka.

Policja podkreśla, że co prawda w ostatnich kolizjach z udziałem dzikich zwierząt nikt z ludzi nie ucierpiał, to często wiele takich zdarzeń miało inny finał.

"Potrącony łoś ważący kilkaset kilogramów. Jest w stanie przebić szybę czołową i wpaść do środka pojazdu, a to może spowodować u kierowców i pasażerów bardzo poważne obrażenia, a nawet doprowadzić do ich śmierci" – powiedziała policjantka.

Drogi, na których najczęściej można spodziewać się dzikich zwierząt, oznaczone są znakiem ostrzegawczym A-18b – Uwaga, dzikie zwierzęta. Przedstawia jelenia w skoku na żółtym znak w kształcie trójkąta. Poniżej może być tabliczka z długością odcinka, na którym występuje zagrożenie.

"Zwierzęta mogą jednak wychodzić w różnych miejscach, nie tylko tam, gdzie są znaki drogowe informujące o ich obecności" – przypomniała policjantka. "Dlatego kierowcy muszą szczególnie uważać na wszystkich drogach prowadzących przez pola, łąki czy lasy. W tych miejscach należy jechać zdecydowanie wolniej" – dodała.

Gdy dojdzie do zderzenia ze zwierzęciem, które poniosło śmierć, należy skontaktować się z zarządcą drogi lub policją. "Jeśli potrąciłeś jakiekolwiek zwierzę (psa, kota, sarnę, łosia lub inne), to zatrzymaj się i sprawdź, czy żyje" – radzą mundurowi.

Rannego i przerażonego zwierzęcia nie należy dotykać, bo może być agresywne.

"Zadzwoń do właściwego urzędu gminy lub na numer 112 i poinformuj, gdzie doszło do zdarzenia. Nie bądź obojętny na potrącone zwierzęta leżące na drodze" – apeluje policja.


red./PAP


bm