Gęsta mgła paraliżuje ruch na warszawskim Lotnisku Chopina

2025-03-25 08:38:40(ost. akt: 2025-03-25 08:38:46)

Autor zdjęcia: Lotnisko Chopina w Warszawie,

Wczesnym rankiem 25 marca warszawskie Lotnisko Chopina zmagało się z trudnymi warunkami pogodowymi, gdy nad stolicą pojawiła się gęsta mgła. Zjawisko to znacząco wpłynęło na funkcjonowanie portu lotniczego, wstrzymując wiele przylotów i powodując opóźnienia niemal wszystkich samolotów. Lotnisko musiało ograniczyć swoje działania, a maszyny czekały w powietrzu na poprawę widoczności. Choć sytuacja zaczęła się poprawiać po godzinie 8:00, opóźnienia nadal występują, a samoloty niektórych rejsów, w tym m.in. z Tel Awiwu, Stambułu czy Düsseldorfu, mają opóźnienia sięgające nawet godziny.
„Choć Lotnisko Chopina dysponuje systemem ILS, należy pamiętać, że podobny system musi być także zainstalowany w samolotach, a piloci muszą posiadać odpowiednie uprawnienia do lądowania w takich warunkach” – tłumaczy Piotr Rudzki z biura prasowego Lotniska Chopina. Wiele samolotów krążyło nad Warszawą, czekając na poprawę pogody. „W niektórych przypadkach piloci oczekiwali na polepszenie warunków atmosferycznych, aby bezpiecznie lądować” – dodaje Rudzki.

Oprócz zakłóceń na lotnisku, podobne problemy wystąpiły także na drogach, gdzie ograniczona widoczność wymagała większej uwagi od kierowców. Sytuacja na Lotnisku Chopina powoli się stabilizuje, a samoloty zaczynają lądować zgodnie z planem. Jednak nadal wiele lotów, m.in. z Rygi, Kutaisi, Stambułu czy Sztokholmu, notuje kilkunastominutowe opóźnienia. Z opóźnieniem dotrą również samoloty z Zurychu, Wiednia oraz Göteborga.

Dzięki poprawie widoczności po godzinie 8:00, ruch lotniczy powoli wraca do normy, ale pasażerowie muszą liczyć się z kilkoma godzinami opóźnień w przylotach, co może wpłynąć na ich dalsze plany podróży. Wciąż jednak należy pamiętać, że mgła może mieć swoje konsekwencje na dalszym przebiegu dnia, a samoloty, mimo wznowionych przylotów, mogą jeszcze natrafić na trudności w dotarciu do celu.

wawa.info