Do stolicy przyjechał z Krakowa zabytkowy niemiecki tramwaj, w oryginalnym malowaniu

2024-06-02 09:10:14(ost. akt: 2024-06-02 09:12:30)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: PAP

Do Warszawy przyjechał z Krakowa zabytkowy niemiecki tramwaj GT6. Jest zachowany w oryginalnym stanie, z autentycznym wyposażeniem i malowaniem z Niemiec. Z kolei do Krakowa trafił chyba najbardziej charakterystyczny warszawski tramwaj serii 13N popularnie nazwany "parówką".
— To już drugi raz, gdy w wakacje wymieniamy się zabytkowymi tramwajami z Krakowem. Po zeszłorocznych doświadczeniach postanowiliśmy kontynuować współpracę. Tym razem wymieniamy się na bardziej pojemne wozy. Do Warszawy w przyjechał tramwaj typu GT6 nr 187 — powiedział rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Pojazd ma 61 lat i pochodzi z Norymbergi. W latach 90. Kraków zakupił z drugiej ręki 44 takie wozy. Pierwszy raz przyjechał do stolicy Małopolski w 1994 r.

— Wagon jest nietypowy dla Warszawy, bo w odróżnieniu od innych miast w Polsce, my nigdy nie kupowaliśmy niemieckich tramwajów z drugiej ręki, a było to bardzo popularne w latach 90. W Warszawie była pod tym względem pewna monotonia, bo pasażerowie mogli jeździć tylko tramwajami polskiej produkcji — podkreślił Dutkiewicz.

Wagon, który na wakacje dotarł do Warszawy, został wyprodukowany w 1963 r. Jest zachowany w oryginalnym stanie, z autentycznym wyposażeniem i malowaniem z Niemiec - w kolorze beżowym z zielonymi pasami. Są na nim herby Krakowa i Norymbergi. Malowanie jest bardzo typowe dla niemieckich miast i nietypowe dla Krakowa, który maluje swoje tramwaje na niebiesko od przełomu XIX i XX wieku. Charakterystyczne są też drewniane siedzenia ze sklejki.

— W Warszawie zaczynamy teraz szkolenia motorniczych, obsługę tego wagonu powinni poznać także pracownicy techniczni. Wagon w wakacje trafi na zabytkową linię — przekazał Dutkiewicz.

Kraków w tym roku wybrał jeden z najbardziej warszawskich tramwajów. Do Krakowa pojechał tramwaj serii 13N o nr 503.

— To pierwsza warszawska "parówka", której przywróciliśmy wygląd z początku eksploatacji. Wagony typu 13N były produkowane od przełomu lat 50. i 60. niemal tylko dla Warszawy i nie można było ich spotkać w innych miastach — zaznaczył rzecznik Tramwajów Warszawskich.

— Tylko kilka sztuk trafiło do Katowic, a ponad 830 stało się charakterystycznym elementem pejzażu stolicy. Widać je w starszych filmach i serialach – Zmiennicy, Czterdziestolatek, 07 zgłoś się. Bardzo charakterystyczny był też ich dźwięk – głośne przekładnie. Widok trzynastki na krakowskich torach będzie na pewno bardzo nietypowy — przekazał Dutkiewicz.

W ubiegłym roku do Warszawy przyjechał inny wagon znacznie mniejszy i starszy. Niebieski tramwaj oznaczony symbolem SN4 został wyprodukowany w 1910 roku i początkowo był używany w niemieckim mieście Eberswalde. Do Krakowa trafił podczas II wojny światowej.

— Nim został pieczołowicie wyremontowany przez krakowskich tramwajarzy, kilkadziesiąt lat pełnił funkcję altanki w ośrodku wczasowym nad jeziorem. My w ubiegłym roku pożyczyliśmy krakowskim tramwajarzom nieco młodszy wagon typu N – wyprodukowany w 1949 roku. Był to wyjątkowy egzemplarz, ponieważ brał udział w otwarciu trasy W-Z 22 lipca 1949 roku. Służył podróżnym także w Szczecinie, a w latach 90. – po remoncie w Krakowie – wrócił do stolicy — powiedział Dutkiewicz.

(PAP)