Plac centralny z historią w tle

2024-03-21 18:58:11(ost. akt: 2024-03-22 09:25:21)

Autor zdjęcia: Andrzej Pietraga

Wielkie zmiany w centrum Warszawy i zarazem ciekawe odkrycia historyczne. Budowa placu centralnego sprawiła, że archeolodzy odkopali znaleziska ukazujące życie mieszkańców stolicy przed dziesiątkami lat. Trafią one na wystawę "W drodze na plac".
O przeszłości, ale i przyszłości placu centralnego mowa była podczas czwartkowej konferencji prasowej zorganizowanej w Pałacu Kultury i Nauki.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że znaleziska, na które natrafiano podczas budowy placu centralnego będą mogli podziwiać mieszkańcy Warszawy, by dzięki temu móc poznać dawną historię życia mieszkańców w tej części miasta.

- Nietypowa historia, nietypowa sprawa, bowiem chcemy pokazać wszystkie znaleziska, które odkryliśmy remontując to wszystko, co stanie się placem centralnym. Rzeczywiście jest tak, że gdy zabieramy się do realizacji inwestycji bardzo ważnych dla miasta - w samym jego centrum - to okazuje się, że odkrywamy żywą tkankę miejską i ślady historii miasta. I stąd też ta inicjatywa, by te ślady zakonserwować i żeby je pokazać warszawiakom. Zorganizujemy specjalną wystawę "W drodze na plac", gdzie te znaleziska będziemy mogli udostępnić, by można je było obejrzeć. To jest też pretekst do tego, żeby porozmawiać jak ten kwartał ulic w ścisłym centrum miasta - przez który przebiegała granic getta - żył i jak funkcjonował. Mówimy o kwartale, który był ograniczony ulicami: Marszałkowską, Złotą, Wielką i Zielną. I w związku z tym warto te wszystkie artefakty, które udało nam się znaleźć i zabezpieczyć, udostępnić warszawiakom. I to z komentarzem specjalistów, bo przy tym pracowali archeolodzy. Chcemy tę ekspozycję otworzyć na Noc Muzeów czyli 18 maja. Przypominam, że ta koncepcja, która wygrała - jeśli chodzi o plac centralny - będzie pokazywała też układ ulic na samym placu. Chodziło nam o to, żeby nie zapominać o tym, że w tym miejscu przed wojną toczyło się życie i to bardzo aktywne. I w związku z tym docelowa nawierzchnia placu pokaże ten przedwojenny przebieg ulic - podkreślił prezydent Warszawy.
Fot. Andrzej Pietraga

Varsavianista Ryszard Mączewski uchylił rąbka tajemnicy na temat przygotowywanej ekspozycji.

- Za dwa miesiące zostanie otwarta wystawa przed wejściem do Pałacu Kultury i Nauki przedstawiająca zarówno historię tego fragmentu miasta, jak i artefakty, które zostały znalezione podczas prac archeologicznych. Są to między innymi guziki znalezione w piwnicy składu materiałów krawieckich w jednej z kamienic, które stały w tych okolicach. Buteleczki po kosmetykach i medykamentach znalezione w piwnicy innego sklepu. A także co jest bardzo ciekawe, kolekcja kilkunastu dziewiętnastowiecznych monet ukryta prawdopodobnie w piwnicy. Miasto, o którym będziemy chcieli opowiedzieć, to zupełnie inne miasto niż w tej chwili, gdzie się obecnie znajdujemy. Historia tego miejsca zaczyna się w okolicach połowy dziewiętnastego wieku, gdy nieopodal powstaje dworzec kolei warszawsko-wiedeńskiej. On jest bodźcem do zabudowy tej części miasta. Na zachód do miasta powstają liczne kamienice czynszowe, a w ich parterach dużo sklepów, lokale usługowe, bary, restauracje. To jest żyjąca część miasta. Na wystawie będziemy chcieli też opowiedzieć o tym, że Warszawa była bardzo różna. To nie było tylko miasto reprezentacyjne z ulicami pełnymi tramwajów - Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Marszałkowska czy Aleje Jerozolimskie. To także części miasta zamieszkałe przez bardziej ubogą ludność. Chcemy by z wystawy warszawiacy i turyści mogli się zorientować, że ten kawałek miasta wyglądał zupełnie inaczej niż w tej chwili - stwierdził historyk.
Fot. Andrzej Pietraga

Ścisłe centrum stolicy, które stanie się wkrótce placem centralnym, zostało praktycznie zrównane z ziemią w czasie II wojny światowej.

- Niestety pierwsze zniszczenia na tym obszarze w czasie wojny to już wrzesień 1939 roku i niemieckie bombardowania. Natomiast zagładę tej części miasta przyniosły kolejne bombardowania przez lotnictwo niemieckie podczas powstania warszawskiego, którego osiemdziesiątą rocznicę będziemy obchodzili w tym roku. Na wielu tutejszych ulicach powstało mnóstwo barykad, niektóre z przekopami, ślady jednej z barykad - w poprzek ulicy Wielkiej - zostały odkryte przez archeologów podczas prac prowadzonych tutaj na miejscu budowy placu centralnego. Niestety znaczna część kamienic, które stały w tej części miasta, została zniszczona w trakcie II wojny światowej i ruiny były rozbierane już w końcu lat czterdziestych ubiegłego wieku. Natomiast w 1952 roku na teren budowy Pałacu Kultury i Nauki wjechał ciężki sprzęt. I trudno uwierzyć, że mimo tak zaawansowanych robót tak dużo przedwojennej Warszawy zachowało się wokół pałacu, który został oddany do użytku w 1955 roku. Czy tego chcemy czy nie, stał się jednym z symboli powojennej Warszawy. Ale o tym trochę więcej opowiemy też w ramach wystawy, która już wkrótce stanie przy wejściu do Pałacu Kultury i Nauki - zapowiedział Ryszard Mączewski.
Fot. Andrzej Pietraga

Prezydent Rafał Trzaskowski podkreślił, że budowa placu centralnego to nie jedyne zmiany, które przejdzie centrum Warszawy.

- Przy okazji bardzo się cieszę, że prace postępują, mimo opóźnień, które zostały spowodowane tymi znaleziskami. I plac centralny będzie gotowy w tym roku. Będzie też gotowe Muzeum Sztuki Nowoczesnej - 25 października zaprosimy państwa na otwarcie. Centrum miasta zmienia się nie do poznania. Kolejne zmiany będą następowały w tym roku. Najpierw ulica Chmielna, później wchodzimy na ulice Zgody i Złotą. Samochody z tych okolicznych skwerów "zabieramy" i "wpuszczamy" pod ziemię. A parking podziemny pod Placem Powstańców Warszawy powinien być gotowy jeszcze w tym roku. Zmieniamy centrum, które będzie zieloną przestrzenią, dostępną dla mieszkańców i zupełnie inną niż do tej pory. Ale przy okazji staramy się również zabezpieczyć te ślady dawnej Warszawy i opowiadać o tym, jak stolica wyglądała przed wojną - podkreślił włodarz miasta.

Obecna na konferencji prasowej przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska mówiła o przyszłości, ale i przeszłości terenu placu centralnego.

- Każde miasto ma prawo mieć swój plac centralny. A Warszawa - od wielu, wielu lat jej mieszkańcy domagali się takiego miejsca - też ma prawo mieć plac centralny i wreszcie dochodzimy do takiego momentu, gdy go będziemy mieli. Proszę przypomnieć sobie te wszystkie zarzuty, że przez lata centrum miasta jest właściwie parkingiem autobusowym i się nic nie dzieje. To wreszcie się kończy. Oczywiście wszyscy nie możemy się doczekać tego momentu, by zacząć się tam spotykać, siadać na ławkach i rozmawiać. By był to rzeczywiście dla nas warszawiaków plac centralny. Ale to, że przy wszystkich tego typu budowach odnajdujemy ślady historii Warszawy jest podwójną nagrodą dla nas. Te znaleziska będą już nam towarzyszyły zawsze, bo to jest historia. I na placu centralnym w ten sposób połączy się historia Warszawy z dniem dzisiejszym. I z dniem jutrzejszym, bo tu już zawsze będziemy się spotykali i będzie to centralny plac dla warszawiaków - przyznała przedstawicielka władz samorządowych.

Budowa placu centralnego rozpoczęła się w czerwcu 2023 roku, a pierwotny plan zakładał, że będzie on gotowy w pierwszej połowie 2024 roku. Jednak po wejściu na teren ekip budowlanych okazało się, że konieczne będą dodatkowe prace archeologiczne, które opóźniły realizację projektu. Zgodnie z obecną zapowiedzią prezydenta Rafała Trzaskowskiego, pierwszy etap remontu placu centralnego przed PKiN ma zostać zakończony jeszcze przed inauguracją działalności Muzeum Sztuki Współczesnej, które zaplanowano na końcówkę października.

Piotr Wojtowicz