Przemarznięta kobieta prosiła o pomoc kierowców na ul. Kijowskiej. Nikt nie reagował

2024-01-23 14:45:35(ost. akt: 2024-01-23 14:47:20)

Autor zdjęcia: PAP/Mateusz Marek

Kobieta leżała w śniegu dwie godziny. Gdy dotarła na ulicę Kijowską próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody, ale nikt nie zareagował. Pomogli jej dopiero strażnicy miejscy.
Kilka minut przed godziną 9 rano strażnicy patrolowali ulicę Kijowską. Nieopodal Dworca Wschodniego zauważyli klęczącą na chodniku młodą kobietę, która wzywała pomocy. Natychmiast zatrzymali radiowóz.

Kobieta trzęsła się z zimna, miała mokre ubranie, a twarz i ręce sine. Kobieta nie miała siły wstać i samodzielnie utrzymać się na nogach. Była roztrzęsiona i płakała.

— Funkcjonariuszka okryła kobietę kocami termicznymi i zapytała co się stało. Wyjaśniła, że blisko dwie godziny przeleżała w śniegu, a gdy wstała próbowała zatrzymać jakieś samochody, ale nikt nie zareagował — przekazali strażnicy.

Widząc, że 29-latka wymaga opieki medycznej, strażnicy wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Ratownicy zbadali kobietę i po rozmowie z nią zdecydowali, że zabiorą ją do szpitala.(PAP)

autorka: Marta Stańczyk