Polsko-ukraiński pomysł sceptycznie przyjęty przez Amerykanów

2024-07-12 09:26:55(ost. akt: 2024-07-12 09:32:15)

Autor zdjęcia: premier.gov.pl

Czy nasza armia będzie zestrzeliwać rosyjskie rakiety lecące w stronę Polski jeszcze nad terytorium Ukrainy? Podczas szczytu NATO w Waszyngtonie ten problem był omawiany, ale nie zyskał akceptacji strony amerykańskiej.
W ostatni poniedziałek premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński podpisali porozumienie polsko-ukraińskie. Jednym z jego ustaleń jest możliwość strącania rakiet wystrzelonych przez Rosjan, które zmierzają na zachód czyli w stronę Polski. Szef polskiego rządu powiedział wówczas, że chodzi o zapobieganie w ten sposób wlatywaniu pocisków na terytorium NATO, ale i że pomysł ten będzie musiał zyskać akceptację innych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Jak donosi Onet, temat ten był omawiany w kuluarach szczytu NATO, który odbył się w Waszyngtonie. Jednak mocno sceptyczni wobec tego pomysłu są przedstawiciele strony amerykańskiej. Pierwszy sceptycznie zareagował w tej kwestii rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, a następnie wypowiedział się dyrektor tego gremium Michael Carpenter, który polskim mediom powiedział, że nie uważa "by strącanie rosyjskich rakiet nad Ukrainą było najlepszym podejściem z operacyjnego punktu widzenia".

Wątpliwości są także po stronie polskich władz, które obawiają się skutków zestrzeliwania rakiet nad terytorium Ukrainy i ewentualnych roszczeń obywateli naszego wschodniego sąsiada, gdyby szczątki strąconych pocisków doprowadziły do utraty życia lub poważnych zranień Ukraińców.

red./Onet

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as. #3115211 12 lip 2024 22:36

    Czy odpowiedzialny premier może zgłaszać pomysł zestrzeliwania samolotów przez naszą armię poza polskim obszarem powietrznym? Przecież to nic innego jak wciąganie nas w wojnę... Na szczęście Amerykanie mają głowę na karku i tę głupotę naszego "asa taktyki wojennej" zablokowali...

    odpowiedz na ten komentarz