Mark Brzezinski: Czyn Brauna to odrażający akt nienawiści

2023-12-12 18:55:20(ost. akt: 2023-12-12 18:59:40)

Autor zdjęcia: PAP

Jestem oburzony paskudnym, antysemickim czynem, którego dzisiaj dopuścił się jeden z polskich parlamentarzystów. Ten odrażający akt nienawiści przypomina nam, dlaczego musimy zachować czujność i walczyć z antysemityzmem - napisał w mediach społecznościowych ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski.
Jestem oburzony paskudnym, antysemickim czynem, którego dzisiaj dopuścił się jeden z polskich parlamentarzystów. Ten odrażający akt nienawiści przypomina nam, dlaczego musimy zachować czujność i walczyć z antysemityzmem - napisał w mediach społecznościowych ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski.

"Jestem oburzony paskudnym antysemickim czynem, którego dzisiaj dopuścił się jeden z polskich parlamentarzystów. Stany Zjednoczone sprzeciwiają się antysemityzmowi, a ten skandaliczny akt należy potępić z całą surowością" - napisał we wtorek w mediach społecznościowych ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski.

"Polska w swojej historii doświadczyła okrucieństw Holokaustu, a ten odrażający akt nienawiści przypomina nam wszystkim, dlaczego musimy zachować czujność i walczyć z antysemityzmem w każdej minucie każdego dnia" - podkreślił.

Dyplomata odniósł się do incydentu, do którego doszło podczas uroczystości poświęconej żydowskiemu świętu Chanuki - gdy poseł Konfederacji Grzegorz Braun (Konfederacja) zgasił gaśnicą menorę chanukową ustawioną w Sejmie. Według Marszałka Sejmu Szymona Hołowni Braun "naruszył też porządek i najprawdopodobniej naruszył też nietykalność osobistą jednej z osób, która próbowała go powstrzymać".

"Prezydium Sejmu ukarało posła Brauna maksymalnym wymiarem kary, jaką miało do dyspozycji. Zostanie więc on - po wykluczeniu oczywiście z obrad Sejmu - bo to pierwsza i dotkliwa kara - zwłaszcza w tych ważnych momentach ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej przez pół roku. To najwyższa kara, jaką mogliśmy zastosować i nie mieliśmy co do niej wątpliwości" - oświadczył Hołownia.


red./PAP