Tłumy w amerykańskich kinach. Bilety wyprzedane

2023-12-08 10:57:53(ost. akt: 2023-12-08 11:07:44)

Autor zdjęcia: Mat.pras

Niepowtarzalne poczucie humoru nadal towarzyszy grupie kultowych brytyjskich komików. Z okazji 48 i pół rocznicy premiery filmu "Monty Python i Święty Graal", ta słynna komedia z 1975 roku powróciła na ekrany amerykańskich kin.
Przez wiele lat "Monty Python i Święty Graal" zajmował czołowe miejsca w różnorodnych zestawieniach najbardziej kultowych brytyjskich filmów i najlepszych komedii. W plebiscycie magazynu "Entertainment Weekly" pomysłodawcy rankingu zaznaczyli: "Pominięcie 'Monty Pythona i Świętego Graala' byłoby trudniejsze niż ścięcie największego drzewa w lesie przy pomocy śledzia. To jedna z najzabawniejszych i najczęściej cytowanych komedii na świecie, która stała się fenomenem kulturowym".

Jednak polityka poprawności czy, jak to nazwał John Cleese, "kultura anulowania", sprawiła, że notowania grupy Monty Pythona w Wielkiej Brytanii nieco spadły w ostatnim czasie. Głośnym wydarzeniem z początku bieżącego roku było usunięcie przez stację BBC jednego z odcinków "Hotelu Zacisze" z internetowej filmoteki oraz jego pomijanie podczas kolejnych emisji serialu.

Grupa Monty Pythona nadal cieszy się oddanymi fanami na całym świecie. Z okazji 48 i pół rocznicy premiery filmu "Monty Python i Święty Graal", ta słynna komedia z 1975 roku powróciła na ekrany amerykańskich kin. Choć dotyczyło to tylko dwóch kin, to to, co miało miejsce podczas projekcji, zaskoczyło nawet samego twórcę tego wydarzenia filmowego.


Zainteresowanie filmem brytyjskich komików było tak ogromne, że kina prezentowały "Świętego Graala" od południa aż do wieczora, a bilety na wszystkie weekendowe seanse zostały wyprzedane. Według informacji podawanych przez hollywoodzkie media, to wydarzenie filmowe było najbardziej popularnym specjalnym pokazem filmowym w tym roku.

"Monty Python i Święty Graal" był pierwszym pełnometrażowym filmem fabularnym (z nowym materiałem) stworzonym przez twórców "Latającego Cyrku". W jego wstępie autorzy, z charakterystyczną dla siebie skromnością i przekorą, stwierdzają, że ich dzieło nie należy do arcydzieł w rodzaju "Siedmiu samurajów", "Iwana Groźnego" czy "Siódmej pieczęci". Jednakże, jeśli widz jest "intelektualnym karzełkiem", ale ceni sobie poczucie humoru, to dokonał właściwego wyboru.