Powieszone zwłoki znaleziono w piwnicy Urzędu Gminy w Baboszewie

2023-11-30 15:53:54(ost. akt: 2023-11-30 12:57:12)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: policja

Prokuratura Rejonowa w Płońsku w ramach śledztwa zbada okoliczności śmierci 43-latka, którego powieszone zwłoki znaleziono w ostatni wtorek w piwnicy Urzędu Gminy w Baboszewie. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna niedawno opuścił zakład karny.
„Otrzymaliśmy już z policji materiały sprawy. Akta zostały zarejestrowane. Na pewno jeszcze dziś zostanie podjęta decyzja o wszczęciu śledztwa, na razie w kierunku art. 151 Kodeksu karnego, czyli doprowadzenia do samobójstwa. W ramach postępowania zostanie przeprowadzona sekcja zwłok” - powiedziała w czwartek PAP prokurator rejonowa w Płońsku Ewa Ambroziak.

Jak wyjaśniła, powieszone zwłoki 43-latka odkrył 28 listopada nad ranem w piwnicy Urzędu Gminy w Baboszewie jeden z pracowników. „Była to łazienka w piwnicy budynku zaadaptowanej na część socjalną, do której prowadzi oddzielne wejście. To pomieszczenie właściwie ogólnodostępne bez monitoringu. Nie było ono zamykane” - podkreśliła prokurator Ambroziak.

Prokurator Rejonowa w Płońsku dodała, że tożsamość 43-latka, mieszkańca gminy Baboszewo, nie budzi wątpliwości. „Wiemy też, że mężczyzna ten 22 listopada opuścił zakład karny” - zaznaczyła.

Jak informowała wcześniej policja, po znalezieniu zwłok mężczyzny w piwnicy Urzędu Gminy w Baboszewie 28 listopada we wczesnych godzinach porannych na miejscu wykonano wszelkie niezbędne czynności pod nadzorem prokuratora, a ciało zabezpieczono w prosektorium.

Policja podawała wówczas także, że ustalono tożsamość mężczyzny, jak się okazało 43-latka, podkreślając, iż wstępnie brana jest pod uwagę wersja o samobójstwie. Już wtedy z ustaleń wynikało, że ostatni raz mężczyzna był widziany dzień wcześniej, 27 listopada.

Zgodnie z art. 151. Kodeksu karnego, kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu. (PAP)

Autor: Michał Budkiewicz