Pasażerowie przeżyli koszmar podczas lotu. Załoga nie zamknęła drzwi?

2023-11-22 11:51:33(ost. akt: 2023-11-22 12:01:19)

Autor zdjęcia: pixabay

Po kilku chwilach od startu, podróżujący samolotem linii lotniczych Ryanair doświadczyli nieoczekiwanych momentów grozy. Pilot zmuszony był podjąć decyzję o zawróceniu na lotnisko, z którego wcześniej wystartowali. Niestety, w wyniku tej sytuacji lot został ostatecznie odwołany.
19 listopada, w niedzielę, planowany lot z Dublina do Amsterdamu przebiegał niezgodnie z oczekiwaniami. Pomimo rozpoczęcia podróży o godzinie 18:45 lokalnego czasu, lot okazał się krótkotrwały. Według informacji serwisu AviationSourceNews.com, na pokładzie samolotu doszło do gwałtownego hałasu, a pilot poinformował pasażerów o problemie z drzwiami do luku bagażowego. Sytuacja wymagała natychmiastowego powrotu na irlandzkie lotnisko.

W pewnym momencie podróżujący liniami lotniczymi Ryanair otrzymali informację, że kłopot nie dotyczył drzwi, lecz jednego z czujników. Mimo to załoga podjęła decyzję o konieczności zawrócenia. Niemniej jednak, turyści obecni na pokładzie przedstawiają odmienną wersję wydarzeń.

Jeden z pasażerów sugeruje, że załoga odmówiła przyznania się do błędu, twierdząc, że to ona nie zamknęła poprawnie przednich drzwi na pokładzie. Według jego relacji: "Byłem w tym samolocie. Załoga nie zamknęła poprawnie przednich drzwi na pokładzie. Nastąpił spadek ciśnienia w kabinie, a hałas był niezwykle uciążliwy. Po starcie utrzymywaliśmy niską wysokość, a załoga wydawała się być zestresowana. Osoba siedząca obok niedomkniętych drzwi nie była w stanie zmienić miejsca".


Tę wersję zdaje się potwierdzać także inna osoba. Portal zamieścił także wypowiedź pasażera, który chce pozostać anonimowy.

— Po wylądowaniu w Dublinie załoga próbowała zamknąć drzwi, ale nie udało się. Po zamknięciu otwierały się automatycznie — opisuje anonimowe źródło.

Po powrocie na irlandzkie lotnisko, podróżujący zostali przekierowani do innego samolotu, którym mieli kontynuować podróż do Amsterdamu. Informacje sugerują, że nowa maszyna kilkakrotnie podchodziła do startu, lecz niestety holenderskie lotnisko Schiphol zostało zamknięte z powodu przestrzegania ciszy nocnej. W rezultacie lot został odwołany, a pasażerowie otrzymali nowe bilety.

Źródło:Media