Tragedia w Górze Kalwarii. Wyskoczył z bloku, krwawił, krzyczał "ratunku"

2023-11-20 14:58:38(ost. akt: 2023-11-20 15:03:46)

Autor zdjęcia: PAP/Leszek Szymański

W niedzielę w Górze Kalwarii (woj. mazowieckie) miało miejsce tragiczne wydarzenie. Mężczyzna wyskoczył z okna na parterze bloku, mając głęboką ranę i wołając o pomoc. Niestety, mężczyzna nie przeżył.
Policja w rozmowie z Interią przekazała, że w sprawie zatrzymany został 33-latek.

Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie policyjnym, oczekując na czynności z udziałem prokuratora. Sierżant Bartłomiej Śniadała z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji, w rozmowie z Interią, podkreślił, że cały czas trwa zbieranie materiału dowodowego w związku z tym tragicznym zdarzeniem.

"Sierż. Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji poinformował Interię, że dziś o godzinie 12.28 odebrano zgłoszenie o tym, iż mężczyzna wypadł z okna jednego z budynków przy ul. Księdza Zygmunta Sajny w Górze Kalwarii. Pomimo natychmiastowej reanimacji, mężczyzna niestety zmarł" - powiedział sierżant Śniadała Onetowi.

Dodatkowo, podkreślił, że zdarzenie jest traktowane jako kryminalne. Przed zatrzymaniem 33-latka, policja prowadziła poszukiwania osób, które mogły być obecne w mieszkaniu razem ze zmarłym mężczyzną w chwili tragicznego incydentu.

Z relacji świadków, na jakie powołuje się tvnwarszawa.pl, wynika, że 47-letni mężczyzna wyskoczył z okna. W chwili zdarzenia ubrany był w krótkie spodenki oraz koszulkę z krótkim rękawem, przy tym krzyczał "ratunku". Zgodnie z informacją zamieszczoną przez lokalny portal "Piaseczno news", mężczyzna miał być kilkakrotnie zaatakowany ostrym narzędziem, po czym wyskoczył lub został wypchnięty przez okno. Policja nie potwierdziła ani nie zdementowała tych informacji.

Pierwszą pomoc mężczyźnie udzielili sąsiedzi. Mimo podjętej reanimacji, mężczyzna zmarł z powodu głębokiej rany ciętej.