Niebezpieczne substancji w zabawkach, z którymi miały kontakt dzieci. Zawiadomiono policję

2023-11-17 10:56:36(ost. akt: 2023-11-17 13:50:57)

Autor zdjęcia: pix

Zakwestionowano 18 z 20 zabawek elektrycznych w związku z zawartością niebezpiecznych substancji takich jak ołów, rtęci, kadm, chrom i brom - poinformował w piątek UOKiK. Dodano, że wszystkie zabawki wyprodukowano w Chinach. Zawiadomiono m.in. organy ścigania.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przekazał, że pięć wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej od marca do lipca 2023 r. w Gdańsku, Lublinie, Olsztynie, Poznaniu i Wrocławiu sprawdziło oznakowanie 20 modeli zabawek elektronicznych. Urząd wskazał, że były to głównie pojazdy, pistolety, sygnalizator, mikser i żelazko. "Wszystkie produkty zweryfikowaliśmy w laboratorium badawczym. Eksperci sprawdzili zawartość niebezpiecznych substancji: ołowiu, rtęci, kadmu, chromu i bromu" - podał Urząd.

"Zakwestionowaliśmy aż 18 z 20 zbadanych modeli zabawek elektrycznych. Testy wykazały przekroczenie dopuszczalnych wartości substancji niebezpiecznych. Najczęściej wykrywaliśmy ołów i kadm" - poinformował UOKiK. Przypomniano, że to substancje, które mogą uwalniać się z odpadów elektrycznych i mogą przenikać do środowiska naturalnego i powodują jego zanieczyszczenie.

"Wystarczy, że w jednym elemencie przekroczona jest zawartość substancji niebezpiecznej i cały produkt uznany jest za niezgodny" - podkreślił Urząd.

Wskazano w jednym z elementów zabawki stwierdzono znacznie przekroczoną zawartość ołowiu. "Stężenie ołowiu zostało przekroczone aż 1343 razy. W 11 zabawkach normy były przekroczone aż 300-krotnie" - poinformował UOKiK.

W informacji UOKiK przekazano, że w wyniku kontroli przygotowano 18 wniosków o wszczęcie postępowań administracyjnych. "O podejrzeniu popełnienia przestępstwa zawiadomiliśmy również organy ścigania" - dodano. Urząd przestrzegł, że za wprowadzanie do obrotu lub oddanie do użytku produktów niezgodnych z "zasadniczymi wymaganiami" grozi kara grzywny nakładana przez sąd.

Jak stwierdził urząd w wyniku kontroli oznakowania i wymagań formalnych na 20 modeli zabawek 7 zakwestionował. "W jednym przypadku brakowało deklaracji zgodności, w sześciu przypadkach była ona nieprawidłowa" - dodano. Wyjaśniono, że w związku z tym brakowało pewności, czy zabawka spełnia obowiązujące wymagania.

Urząd podał też, że kontrolą objęto 14 sprzedawców hurtowych oraz 4 sklepy detaliczne oraz 2 producentów i 16 importerów. "Wszystkie zabawki wyprodukowano w Chinach. W 2 przypadkach wytworzono je na zlecenie polskich przedsiębiorców, którzy tym samym, w świetle przepisów, są ich producentami" - stwierdził urząd.

Wyjaśniono, że przedsiębiorców do kontroli typuje się na podstawie monitoringu Urzędu, wyników wcześniejszych kontroli, sygnałów medialnych, od konsumentów i przedsiębiorców. (PAP)

autor: Anna Bytniewska