Trójka rannych po wybuchu gazu ulatniającego się ze studzienek kanalizacyjnych

2023-10-26 19:27:10(ost. akt: 2023-10-26 19:33:25)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Trzy osoby zostały ranne w wyniku eksplozji gazu, który ulatniał się ze studzienek kanalizacyjnych na warszawskim Annopolu. Informację o tym zdarzeniu przekazała podkomisarz Małgorzata Wersocka z biura prasowego stołecznej policji, donosząc, że ranni zostali przewiezieni do szpitala.
Trzy osoby zostały ranne w wyniku eksplozji gazu, który ulatniał się ze studzienek kanalizacyjnych na warszawskim Annopolu. Informację o tym zdarzeniu przekazała podkomisarz Małgorzata Wersocka z biura prasowego stołecznej policji, donosząc, że ranni zostali przewiezieni do szpitala.

Według nieoficjalnych informacji, wszyscy pracowali w kanale, jeden z nich ma ciężkie oparzenia górnych dróg oddechowych.

Policja zamknęła ruch w rejonie zdarzenia. Również tramwaje skierowano na objazdy. W rejon wybuchu nie byli wpuszczani też piesi.

"Z powodu działania służb na ul. Annopol i wyłączeniem ruchu na odc. Odlewnicza – Kondratowicza. Występują utrudnienia w kursowaniu tramwajów 1, 3, 4 i 25" - podał w czwartek wieczorem Warszawski Transport Publiczny na stronach internetowych. Tramwaje skierowano na trasy objazdowe, trwa uruchamianie komunikacji zastępującej w tym rejonie tramwaj - podał WTP. Inaczej jeżdżą też autobusy linii 234 i 314 oraz Z-1.

Według straży pożarnej, która prowadziła działania na miejscu zdarzenia, do wybuchu doszło podczas prac spawalniczych w jednym z kanałów sanitarnych w pobliży budowanej pętli tramwajowej na Annopolu - przy skrzyżowaniu ulicy Annopol i Inowłodzkiej. Zgłoszenie służby otrzymały przed godz. 16, a sam wybuch wyrwał studzienki kanalizacyjne w ciągu ulicy - powiedział PAP st. asp. Komendy Miejskiej PSP m.st. Warszawy Bogdan Smoter.

Strażak powiedział PAP, że po dwukrotnym sprawdzeniu miernikami w kanalizacji, okolicznych budynkach i newralgicznych punktach nie stwierdzono już niebezpiecznych stężeń i sytuacja będzie wracała powoli do normy. W akcji brało udział 16 zastępów straży pożarnej i dwie grupy operacyjne strażaków - wojewódzka i miejska. Dodał, że na miejscu były też inne służby - pogotowie gazowe, służby MPWiK i policja.

Smoter pytany o przyczynę wybuchu wyjaśnił, że nie można jednoznacznie stwierdzić, co to była za substancja - czy był to np. metan. "W tym miejscu trwa przebudowa systemu kanalizacyjnego, ścieki są przepompowywane omijając przerabiany fragment. Trudno w tej chwili jeszcze mówić o szczegółach" - wyjaśnił.

red./PAP