Film o pandemii wygrał Przegląd Filmów Sportowych i Turystycznych

Opowiada on o parze filmowców, podróżników, których pandemia zatrzymała na półtora roku na granicy Boliwii i Chile. To obraz o dojrzewaniu i budowaniu związku, próbie stabilizacji relacji osobistych, które przeżywają kryzys.

Dyrektorem artystycznym była Eliza Kubarska, reżyserka filmów o tematyce alpinistycznej, podróżniczka, zaś dyrektorem Przeglądu Aleksandra Czechowicz-Woźniak.

W jury zasiedli: himalaistka Kinga Baranowska, zdobywczyni dziewięciu ośmiotysięczników bez wspomagania tlenem (w tym na trzech jako pierwsza Polka: Dhaulagiri, Manaslu i Kanczendzonga), Luiza Złotkowska, srebrna medalistka igrzysk w Soczi (2014) i brązowa w Vancouver (2010) w łyżwiarstwie szybkim, Dariusz Załuski himalaista i filmowiec, a także producent filmowy Zbigniew Żmudzki, założyciel studia filmowego Se-ma-for.

Oceniali oni 10 wyselekcjonowanych obrazów.

"Mieliśmy twardy orzech do zgryzienia, komu przyznać nagrody. Wszystkie filmy były na wysokim poziomie, to się bardzo rzadko zdarza" - powiedział Żmudzki w trakcie rozdania nagród.

Druga miejsce zajęła szkocka produkcja "Bonington: Mountaineer" (reż. Keith Partridge and Brian Hall). To opowieść o wybitnym angielskim wspinaczu, obecnie 89-letnim sir Chrisie Boningtonie, jednej z legend światowego alpinizmu.

Trzecia nagroda przypadła filmowi "Wiatr. Thriller dokumentalny" (reż. Michał Bielawski), ukazującemu wpływ niszczycielskiego wiatru halnego na przyrodę Tatr i życie mieszkańców Zakopanego i okolic.

Wyróżnienie otrzymał obraz "Zniknięcie Janusza Klarnera" w reżyserii Franciszka Berbeki, opowiadający o uczestnikach pierwszej polskie wyprawy w Himalaje - na Nanda Devi East w 1939 roku.

"Tematyka produkcji konkursowych była dla mnie ciekawa. To nie tylko góry, himalaizm, ale także sport i turystyka. Każdy z członków jury miał inne spojrzenie na filmy, każdy zwracał uwagę na co innego. Ja najbardziej patrzyłam na człowieka. Na to, czy postaci do mnie przemawiają, czy są autentyczne, czy umiem się z nimi utożsamić" - powiedziała PAP Kinga Baranowska.

"Dostaliśmy filmy wybrane przez dyrektor artystyczną Elizę Kubarską. Te obrazy były już wcześniej pokazywane i zdobywały nagrody na innych festiwalach. Nie jest kokieterią, gdy powiem, że było bardzo ciężko dokonać wyboru. Największa trudność - jak wybrać lepszy z dobrego. Nagrodzone filmy po prostu nas czymś ujęły: główną postacią, relacjami międzyludzkimi, prawdą ekranu, pomysłem" - dodała.

Gościem specjalnym jubileuszowego przeglądu była dwukrotna wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim (Pekin 2008 i Rio de Janeiro 2016) Maja Włoszczowska, która do Warszawy przyleciała prosto z Indii. Tam bowiem, w Bombaju, odbywała się 141. sesja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Polka jest od dwóch lat (od IO w Tokio) członkinią Komisji Zawodniczej MKOl.

Po raz pierwszy w historii do konkursu dopuszczono filmy nie tylko o tematyce górskiej, lecz też sportowej i turystycznej. Przegląd odbył się także po raz pierwszy w historii w październiku, a nie jak do tej pory w maju.

To właśnie w maju zaginęła w Himalajach najwybitniejsza polska alpinistka Wanda Rutkiewicz. Po raz ostatni widziana była przez Meksykanina Carlosa Carsolio (który schodził ze szczytu) 12 maja 1992 roku na zboczach Kanczendzongi (8586 m) i zmierzała wówczas w stronę wierzchołka.

Olga Przybyłowicz (PAP)