Komar na pokładzie: nietypowy powód opóźnienia samolotu easyJet

W wyniku nieprzewidzianej sytuacji wylot samolotu linii easyJet z Amsterdamu do Manchesteru został opóźniony aż o pięć godzin. Doszło do nietypowej sytuacji, która wywołała zaskoczenie zarówno u załogi, jak i pasażerów. Według relacji zdarzenia opublikowanej przez dziennik "The Sun", pilotowi przeszkodził komar, który go ukąsił, co spowodowało obawy o możliwość obecności większej liczby tych uciążliwych owadów na pokładzie. W celu zapewnienia pełnego bezpieczeństwa, załoga podjęła decyzję o gruntownym oczyszczeniu samolotu, co spowodowało nieplanowane opóźnienie o pięć godzin.

Pasażerowie, niepocieszeni początkowym wyjaśnieniem dotyczącym "trudności technicznych", ostatecznie poznali prawdziwą przyczynę spóźnienia. Jeden z uczestników lotu podzielił się, że pilot opóźnił odlot, wyjaśniając sytuację pasażerom i wyrażając konieczność dokładnego oczyszczenia maszyny z owadów, aby uniknąć dalszych zakłóceń w locie. Oficjalny przedstawiciel linii easyJet potwierdził, że decyzja o opóźnieniu wynikała z konieczności dodatkowego sprzątania po odkryciu insektów w kabinie pilota. W oświadczeniu podkreślono, że priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu zarówno pasażerom, jak i załodze, a faktyczna zdolność do realizacji lotu nie była w żadnym momencie zagrożona.