Czy nadciąga kolejna burza na rynkach globalnych?
2023-10-16 19:50:03(ost. akt: 2023-10-16 19:55:26)
Nadciąga kolejna burza na rynkach globalnych? Czy nowy konflikt zbrojny może rzucić światło na możliwe scenariusze giełdowe? Izrael i jego sąsiedzi nie są głównymi producentami ropy naftowej, więc aktualny konflikt na Bliskim Wschodzie nie powinien wstrząsnąć podażą i cenami - tak wnioskuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Jednakże, czy możemy spać spokojnie, przekonani, że nie powtórzy się dramatyczny kryzys naftowy sprzed lat?
Nadciąga kolejna burza na rynkach globalnych? Czy nowy konflikt zbrojny może rzucić światło na możliwe scenariusze giełdowe? Izrael i jego sąsiedzi nie są głównymi producentami ropy naftowej, więc aktualny konflikt na Bliskim Wschodzie nie powinien wstrząsnąć podażą i cenami - tak wnioskuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Jednakże, czy możemy spać spokojnie, przekonani, że nie powtórzy się dramatyczny kryzys naftowy sprzed lat?
Nie mamy powodów do obaw, że obecna sytuacja przybierze kształt kryzysu naftowego z 1973 roku. Analitycy PIE argumentują, że brak bezpośredniego zaangażowania krajów arabskich w konflikt oraz względna stabilność na rynku surowców zapewniają pewną równowagę. Choć trudno przewidzieć przyszłość, to historia uczy nas, że konflikty na Bliskim Wschodzie niekoniecznie wpływały znacząco na ceny ropy naftowej.
W przeszłości, mimo że wydarzenia na Bliskim Wschodzie czasem wywoływały gwałtowne wahania cen ropy, większy wpływ na rynek surowców miały uwarunkowania makroekonomiczne, przypomina PIE. To pokazuje, że ryzyko kryzysu na wzór tego sprzed półwiecza wydaje się obecnie nieaktualne.
Mimo to, inwestorzy obawiają się, że obecna eskalacja konfliktu Izraela z Hamasem może przerodzić się w destabilizację większej części regionu. Szczególnie istotne wydaje się być potencjalne zaangażowanie Iranu, który od niedawna stopniowo zwiększa swoją produkcję ropy, przyczyniając się do stabilizacji cen na rynkach globalnych.
Mimo to, inwestorzy obawiają się, że obecna eskalacja konfliktu Izraela z Hamasem może przerodzić się w destabilizację większej części regionu. Szczególnie istotne wydaje się być potencjalne zaangażowanie Iranu, który od niedawna stopniowo zwiększa swoją produkcję ropy, przyczyniając się do stabilizacji cen na rynkach globalnych.
Niemniej jednak, obawy inwestorów o rozprzestrzenienie się konfliktu na sąsiednie kraje są niebezpodstawne, podkreślają eksperci. Niemniej jednak, zawirowania polityczne mogą wpłynąć na układ sił na rynku ropy naftowej w najbliższej przyszłości.
Warto zatem przyjrzeć się z bliska obecnym wydarzeniom na Bliskim Wschodzie, lecz obecne dane wskazują na to, że poważny kryzys na rynku ropy naftowej, przypominający te z przeszłości, nie jest aktualnym scenariuszem. Niemniej jednak, inwestorzy muszą nadal zachować czujność, bacznie śledząc rozwój sytuacji na arenie międzynarodowej, aby zminimalizować ryzyko ewentualnych strat.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez