W Warszawie ogromne kolejki do komisji wyborczych

2023-10-15 20:36:57(ost. akt: 2023-10-15 20:38:17)

Autor zdjęcia: PAP/Wojtek Jargiło

W niedzielę po godz. 18, na trzy godziny przed zamknięciem lokali wyborczych, do głosowania nadal ustawiają się wyborcy. Są miejsca, w których w kolejkach stoi nawet 300 osób. Wszyscy chcą zdążyć z oddaniem głosu.
Kolejki do głosowania tworzą się m.in. przed szkołą przy ul. Grabowskiej 1 na warszawskiej Woli. Wyborcy, chcący dostać się do komisji obwodowych nr 281 i 282, stoją na chodniku wokół budynku.

W kolejce o godz. 18 stało około 300 osób chcących zagłosować. Żeby pobrać karty do głosowania, niektórzy czekali godzinami.

"Stałam tu około czterech godzin. Koszmar" - mówi PAP młoda kobieta, której przed godz. 19 udało się wejść do środka i zagłosować.

Ci, którzy dopiero przyszli oddać głos, boją się, że nie zdążą o czasie. "Nie spodziewaliśmy się tutaj takich tłumów" - mówią.

Przed budynkiem szkoły stoi też druga kolejka zameldowanych w stolicy wyborców. W niej czeka się dużo krócej. "My staliśmy w kolejce trochę ponad pół godziny" - powiedziała PAP inna z glosujących. Dodała, że najgorzej mają osoby dodane do spisu wyborców.

Mniejszy ruch jest w komisjach pod Warszawą. W lokalu wyborczym, który mieści się w Świetlicy Miejskiej na osiedlu Buraków w Łomiankach, przed godz. 19 nie było kolejki. Cały czas jednak panuje tam spory ruch, bo wciąż pojawiają się osoby, które chcą zagłosować, często są to całe rodziny z dziećmi.

Autorzy: Aleksandra Kuźniar