Seriale dla rodziców na Netflix

2023-10-11 13:55:23(ost. akt: 2023-10-12 08:49:54)

Autor zdjęcia: s

Usiądźmy wygodnie na kanapie i zanurzmy się w świat innych rodziców. To może dobrze nam zrobić.
Abonament w Netflix wykupiłam głównie ze względu na dzieci. -Tam nie ma reklam jak w zwykłej telewizji czy na Youtube - mówili rodzice - zarówno ci poznani w "realu" jak i wirtualni rodzice na wirtualnych forach. A więc skusiłam się. Nie załapałam się na wielkie hity Netflixa jak "Gra o Tron" czy "Stranger Things". Może jeszcze obejrzę, nie mówię nie.

Ale kiedy wciągnęłam się w hiszpański serial dla nastolatków, powiedziałam sobie nie. Przede wszystkim nie należy za mocno "wkręcać" się w te seriale, zwłaszcza jeśli się jest rodzicem i ma się górę naczyń do pozmywania oraz stosik zeszytów z pracą domową do sprawdzenia każdego dnia. Co to to nie. Odcinki należy sobie dozować, a tematykę dostosować do swych aktualnych zainteresowań.

I tak trafiłam na filmy i seriale o rodzicach. Jest ich do wyboru całkiem spora wideoteczka. Niestety, jak to Netflix, nie zawsze sprosta konserwatywnym gustom. A raczej zazwyczaj nie sprosta, bo specjalnie nie chce sprostać. Ale, jeśli już przełkniemy te mniej konserwatywne wątki, to można się sporo ciekawych rzeczy o tym naszym międzynarodowym rodzicielstwie dowiedzieć.

Obejrzałam już seriale australijskie, kanadyjskie, szwedzkie i muszę powiedzieć, że stałam się w tym temacie pewną ekspertką. Szczególnie polecam kanadyjski serial "Working moms", czyli "Pracujące mamy". W przeciwieństwie do mocno, moim zdaniem, melancholijnego szwedzkiego "Rodzina plus" (notabene opowiadającego głównie o rodzinach patchworkowych, więc może to melancholia uzasadniona), "Working moms" jest śmieszny. Choć kanadyjski, to możemy się w nim przejrzeć jak w zwierciadle i spojrzeć również na nasze życie z przymrużeniem oka.

DK