Nieustraszeni w cywilu: płocki policjant schwytał oszusta po służbie!

Minionego tygodnia, funkcjonariusz płockiej policji, który właśnie zakończył swoją służbę, znalazł się w sytuacji, która dowodzi, że obowiązki stróżów prawa trwają nie tylko w czasie służbowych dyżurów. Na jednej z ulic miasta, w swoim wolnym czasie, dostrzegł mężczyznę poszukiwanego listem gończym. Nie wahając się ani chwili, postanowił podjąć działania.

Sierżant sztabowy Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku relacjonuje zdarzenie: "Policjant podążając za poszukiwanym, natychmiast poinformował o tym fakcie dyżurnego, a następnie okazując legitymację służbową zatrzymał 43-latka". W momencie zatrzymania mężczyzny, wszczęte zostały niezbędne procedury, które doprowadziły do przekazania go w ręce wymiaru sprawiedliwości.

Zatrzymany mężczyzna, mieszkaniec Płocka, był poszukiwany za oszustwo. Po schwytaniu przez zaangażowanego policjanta, trafił do więziennej celi. Teraz będzie musiał odpowiadać za swoje czyny przed sądem i spędzić kilka kolejnych miesięcy za kratkami.

Warto podkreślić, że to nie pierwszy przypadek, kiedy funkcjonariusze w czasie wolnym od służby podejmują się działań mających na celu zatrzymanie poszukiwanych przestępców. Ta sytuacja to kolejny dowód na to, że dla policjantów obowiązki służbowe są priorytetem, niezależnie od tego, czy są na służbie, czy po jej zakończeniu. Wielu stróżów prawa nieustannie angażuje się w zapewnienie bezpieczeństwa społeczeństwu, niezależnie od czasu i miejsca.