Kalendarium tygodnia

2023-10-07 10:00:00(ost. akt: 2023-10-06 13:36:52)

Autor zdjęcia: PAP

"Bezpieczna Polska" w katowickim „Spodku”

W niedzielę (1 października) w katowickim „Spodku” odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem „Bezpieczna Polska”.
„Żeby zwyciężyć, to obok potrzeby mobilizacji, wiary, determinacji, pracy, jest także potrzeba dobrego zrozumienia tego, o co w tej chwili chodzi. Chciałem w pewnym momencie użyć sformułowania, które oddaje postać rzeczy, ale mając pamięć do historii, wiadomo, co to był za program – PPR, więc nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi. Chodzi o to, żeby w Polsce nie wrócił system Tuska, bo Tusk ma – jak powiedział premier – wokół siebie wielu gamoni, ale sam gamoniem takim zupełnym nie jest i wie, co robi. Wie, gdzie stoją konfitury” — wskazał prezes PiS Jarosław Kaczyński.

„To, co działo się w Polsce przez kilkanaście lat po 1989 roku, to był wielki rabunek polskiego mienia. Ten system, mający różne zewnętrzne powiązania, zachwiał się – była afera Rywina. Tusk podjął się zadania odbudowy tego systemu. I dobrze zrozumiał, co to znaczy odbudować ten system. Co musi koniecznie zrobić? Musi być zapewnione to, że ci, który po 89 roku zaczęli rabować nasz kraj, rabować zgromadzony ciężką pracą Polaków majątek, żeby oni mieli prawo do rabunku w dalszym ciągu, żeby ono nie zostało zniesione. To była ta determinacja wewnętrzna, która była konieczna, by ten system mógł trwać” — mówił wicepremier Kaczyński.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki stwierdził: „Przed Polską kluczowy wybór, przed Polską walka o zwycięstwo! Zwyciężymy! Aby tak się stało, przed nami jeszcze co najmniej 12 nieprzespanych nocy, niecałe dwa tygodnie bardzo wytężonej pracy. Wszystkich was o to proszę! Musimy dać radę, bo przed Polską wybór fundamentalny. Polacy odpowiedzą na pytanie nie tylko jaka będzie Polska, czyja będzie Polska, ale na jeszcze ważniejsze pytanie. Czy będzie Polska. Czy Polska będzie istniała, czy Polska będzie suwerennym krajem, czy europejskim landem”.

Ulicami Warszawy przeszedł „Marsz Miliona Serc”

„Tej siły już nic nie zatrzyma. Tak jak powiedziałem, ten olbrzym się obudził. Niech tam nikt u góry nie ma złudzeń w szeregach władzy. Ta zmiana jest nieuchronna, na lepsze” — przekonywał Donald Tusk podczas „Marszu Miliona Serc”.
Zainicjonowany przez lidera PO Donalda Tuska „Marsz Miliona Serc” rozpoczął się w niedzielę w samo południe na Rondzie Dmowskiego w Warszawie. Manifestanci przechodzili ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II aż do Ronda „Radosława”.

„Niemożliwe stało się możliwym. Widzę to morze serc. Kiedy widzę te setki tysięcy uśmiechniętych twarzy, to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny” — powiedział szef PO Donald Tusk, inaugurując marsz. Według niego „dzisiaj następuje wielka zmiana”, ten moment to – jak mówił – sygnał wielkiego polskiego odrodzenia.

„Jest dla mnie wielką radością, takim publicznym szczęściem, że jesteśmy tu dzisiaj wszyscy razem. Chcę pozdrowić tych, którzy podjęli swoją robotę, swoje działania i są dzisiaj, gdzie indziej – liderów innych demokratycznych partii politycznych: (szefa PSL) Władysława Kosiniaka-Kamysza i (lidera Polski 2050) Szymona Hołownię – robią swoją dobrą pracę dzisiaj. Pozdrówcie ich serdecznie” — powiedział szef PO.

Lider Platformy pozdrowił też i podziękował byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie, Komitetowi Obrony Demokracji oraz Strajkowi Kobiet. „Chcę podziękować wszystkim dziewczynom, które pokazały nam, facetom, jak się walczy” — zaznaczył szef PO.

F-35 dołączy do stada „Dzikich łasic”

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych przyznały firmie Northrop Grumman kontrakt na nowy pocisk dalekiego zasięgu w programie SiAW (Stand-in Attack Weapon). Nowe uzbrojenie ma być zdolne do niszczenia ruchomych systemów antydostępowych przeciwnika.

W porównaniu do AGM-88G AARGM-ER, którego celem jest atakowanie przede wszystkim stacji radiolokacyjnych, lista celów SiAW jest znacznie większa. Pocisk ma służyć do niszczenia nie tylko radarów, ale także systemów walki radioelektronicznej, w tym zakłócających sygnał GPS, a także wyrzutni pocisków manewrujących czy balistycznych, a nawet zwalczania satelitów.

Do czasu wprowadzenia do służby efektu programu SiAW jego protezą ma być wykorzystanie pocisków AARGM-ER, pozyskanych od jego jedynego amerykańskiego użytkownika, czyli marynarki wojennej (U.S. Navy). Pociski te mają otrzymać zmienioną głowicę bojową i zapalnik.

Gabaryty pocisku mają być przy tym na tyle małe, aby można było go umieścić w wewnętrznych komorach uzbrojenia F-35. Takie rozwiązanie sprawi, że uzbrojony w SiAW F-35 nie utraci swoich zdolności „trudnowykrywalności”, co sprawi, że zmieni się w łowcę wszystkiego, co emituje fale radiowe, a także broni o szczególnie dużym znaczeniu, w tym także celów ruchomych, których pozycja przed rozpoczęciem misji pozostawała nieznana.

Zapewni to F-35 nowe, większe możliwości i sprawi, że F-35 Lightning staną się XXI-wiecznym odpowiednikiem „Dzikich Łasic”. To wyspecjalizowane maszyny walki radioelektronicznej, opracowane w celu neutralizacji i przełamania obrony przeciwlotniczej przeciwnika.

Na Kubie z głodu jedzą kaktusy

Podległy rządzącemu Kubą komunistycznemu reżimowi dziennik „Periodico 26” wezwał mieszkańców tego karaibskiego kraju do jedzenia kaktusów. Według gazety, potwierdzającej niedobory żywności na wyspie, roślina ta może być dobrym źródłem pokarmu.

W tekście, w którym dziennik potwierdził trudności w zdobyciu żywności, gazeta wskazała, że „Kuba jest wciąż daleka od realizacji suwerenności spożywczej i bezpieczeństwa żywnościowego”.

„Brak wielu produktów, niewystarczająca dostępność innych oraz wysokie ceny wszystkich to trudności naszych czasów” — zaznaczył dziennik „Periodico 26”, twierdząc, że na Kubie nie są wykorzystywane przez jej ludność wszystkie rosnące gatunki roślin.

Reżimowa gazeta zachęca czytelników do wykorzystywania w przygotowaniu posiłków „różnych rodzajów kaktusów”.

W Ukrainie wybudują podziemną szkołę

„Planujemy budowę pierwszej podziemnej szkoły na Ukrainie, która będzie spełniać najnowocześniejsze wymogi dotyczące budowli ochronnych. Taki schron pozwoli tysiącom charkowskich dzieci na bezpieczną naukę nawet podczas ostrzałów rakietowych” — poinformował w mediach społecznościowych Ihor Terechow, mer położonego na północnym wschodzie Ukrainy Charkowa.

„Charków będzie nadal inwestować w edukację. Nie zmniejszymy wydatków na edukację ani o hrywnę w tym ani w przyszłym roku pomimo braku środków budżetowych i trudnego zadania zrównoważenia lokalnego budżetu” — dodał mer.
W Charkowie większość szkół działa obecnie w systemie zdalnym. Jednak ponad 1000 dzieci uczy się w bieżącym roku szkolnym w specjalnie dostosowanych pomieszczeniach metra, gdzie uczestniczą kilka razy w tygodniu w zajęciach stacjonarnych. Charkowską kolej podziemną wyposażono w udogodnienia niezbędne do nauki, w tym systemy napowietrzania, oświetlenie i toalety.

Obecność uczniów w metrze podczas roku szkolnego nie wpływa na ruch pociągów i możliwość wykorzystania metra jako schronu. Dzieci dowożone są na „podziemne lekcje” autobusami.
Przez obwód charkowski przebiega linia frontu, część regionu jest okupowana przez wojska rosyjskie.

Źródło: PAP