Mamy, pracujcie, ale na własnych zasadach

2023-10-06 12:09:03(ost. akt: 2023-10-06 12:41:35)

Autor zdjęcia: m

Joanna Gotfryd po urodzeniu dwójki dzieci nie mogła wrócić do pracy na swoich warunkach. Agnieszka Czmyr- Kaczanowska wypróbowała wszystkie możliwe sposoby łączenia zatrudnienia z opieką nad trójką dzieci. Przyjaciółki połączyły siły i stworzyły portal Mamopracuj, który działa z sukcesem od dziesięciu lat.
Kiedy pracując w redakcji dużej gazety w tzw. "nienormowanym czasie pracy" poznałam koleżankę, która wróciła z urlopu macierzyńskiego, zaczęłam się zastanawiać, jak połączyć życie zawodowe z rodzicielstwem. Nie byłam jeszcze mamą, ale już wiedziałam, że nie chcę przesiadywać na dyżurach do 12.00 i zostawiać dzieci choćby pod opieką niani. Potem, gdy dzieci już się pojawiły na świecie stanęłam przed rzeczywistymi dylematami: ile czasu poświęcać na pracę zawodową, a ile na "dom" w rozumieniu przede wszystkim osób go tworzących. Czy wyjeżdżać w delegacje? Czy posłać dzieci do żłobka?

Oczywiście te dylematy dotyczą również tatusiów, ale oni jakby mniej są "obarczeni" rodzicielstwem, z uwagi na to, że to kobiety rodzą oraz karmią piersią dzieci. Coraz częściej pary dzielą się obowiązkami rodzinnymi "po połowie", ale i tak statystyczne dziecko z nocnym koszmarem przybiegnie po utulenie raczej do mamy, niż do taty.

Dodatkowo, kobiety, które trafiały raz lub kilkakrotnie na tzw. "urlop" macierzyński, mogą wskutek tego rozwinąć swoją karierę w mniejszym stopniu, niż mężczyźni, co może skutkować niższymi zarobkami. I tak dalej, i tak dalej. Te dylematy i problemy założycielki Mamopracuj postanowiły przekuć w biznes. A więc łączą pracodawców z mamami. Ci pierwsi zyskują pracownice, które wcześniej mogły być niewidoczne dla rynku pracy, bo nie miały możliwości pracować na cały etat lub jeździć w delegacje i dlatego nie aplikowały na oferujące takie warunki ogłoszenia, a mamom łatwiej jest pogodzić życie prywatne z zawodowym, czyli zyskują tzw. work- life balance.

DK