Został zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. Miał przy sobie trzy dowody osobiste

2023-10-04 19:07:20(ost. akt: 2023-10-04 12:11:34)

Autor zdjęcia: Karolczaks/ wikimedia

Funkcjonariusze straży granicznej na lotnisku Chopina po przylocie samolotu z Chanii (Grecja) sprawdzili legalność pobytu obywatela Palestyny. Okazało się, że mężczyzna posłużył się szwedzkim dowodem osobistym, który należał do innej osoby. Przy sobie miał też podrobiony rumuński dowód, a także swój oryginalny palestyński paszport.
Okazało się, że pokazany przez cudzoziemca szwedzki dokument był zastrzeżony w bazie INTERPOL i SISR jako utracony. Dodatkowo mężczyzna miał przy sobie podrobiony rumuński dowód osobisty a także swój oryginalny palestyński paszport.

"Z uwagi na okoliczności uzasadniające wydanie decyzji o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu, a także przekroczenia granicy RP wbrew przepisom prawa, cudzoziemiec został zatrzymany" - przekazał Krzysztof Grzech z nadwiślańskiej straży granicznej.

Palestyńczyk opowiedział, że z terytorium Palestyny uciekł w sierpniu 2023 roku do Egiptu, a następnie udał się do Turcji skąd drogą morską przepłynął do Grecji. Docelowo chce dostać się do Belgii, gdzie mieszka jego brat. Za podrobiony rumuński dowód osobisty oraz oryginalny szwedzki należący do innej osoby zapłacił po 4 tys. euro.

Cudzoziemiec usłyszał zarzuty posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby oraz czynienia przygotowań do posłużenia się dokumentem podrobionym na wzór oryginału. 36-latek przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień.

"Komendant PSG Warszawa-Okęcie wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania cudzoziemca do powrotu zakończone wydaniem stosownej decyzji dodatkowo orzekając o 3-letnim zakazie wjazdu na terytorium Polski i państw strefy Schengen" - wyjaśnił Krzysztof Grzech.(PAP)

autorka: Marta Stańczyk