Tragedia w powiecie białobrzeskim na Mazowszu: Awionetka spadła na pole, pilot nie przeżył

W okolicach godziny 17.40 we wtorek w miejscowości Brzeska Wola, leżącej na terenie powiatu białobrzeskiego w województwie mazowieckim, wydarzył się dramatyczny wypadek. Na prywatne pole z uprawą borówek, spadła awionetka. Na pokładzie dwuosobowego samolotu znajdował się tylko jeden człowiek - 55-letni pilot.

Według informacji udostępnionych przez asp. Marcina Sawickiego z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, po upadku awionetki na pole, niezwłocznie rozpoczęto akcję ratunkową. Na miejscu była karetka pogotowia, policja oraz pięć zastępów straży pożarnej. Awionetka zaryła dziobem w ziemię, prawdopodobnie ze względu na awaryjne lądowanie, nie było pożaru. Strażacy musieli wydobyć pilota zakleszczonego we wraku samolotu.

Mężczyzna, który znalazł się w ciężkim stanie, został natychmiast poddany reanimacji. Następnie podjęto decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego do szpitala w Radomiu. Lekarze podjęli ogromny wysiłek, aby uratować życie pilota. Niestety, pomimo wszystkich starań, kilka godzin po zdarzeniu, mazowiecka policja przekazała smutną wiadomość, że życia 55-letniego pilota nie udało się uratować. To kolejny wstrząsający wypadek samolotu na Mazowszu.

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych oraz prokuratura natychmiast rozpoczęły śledztwo w sprawie tego nieszczęśliwego zdarzenia. Policja pracuje nad ustaleniem, do kogo należał samolot oraz kto był jego pilotem. Miejsce tragedii zostało zabezpieczone, ale ze względu na późną porę, oględziny maszyny i terenu zostały wstrzymane. Planuje się wznowienie prac w środę rano – powiedział policjant z biura prasowego.

Awionetki, jako małe prywatne samoloty, często są wykorzystywane do rekreacyjnych lotów oraz przewozu towarów na krótsze dystanse. Mimo że stanowią stosunkowo niewielkie ryzyko w porównaniu do większych maszyn lotniczych, wypadki takie jak ten przypominają o konieczności przestrzegania rygorystycznych przepisów bezpieczeństwa, zarówno przez pilotów, jak i właścicieli takich samolotów.