Setny pociąg metra dotarł do stolicy

Rzeczniczka zaznaczyła, że pociągiem od razu zajęli się pracownicy Metra Warszawskiego. "Jedną z rutynowych czynności jest umieszczenie w kabinie maszynisty tabliczki z numerem. W tym wypadku jest to szczególna, okrągła liczba – 100" - dodała.

Wyjaśniła, że to oznacza, że od początku funkcjonowania podziemnej kolei w Warszawie (uruchomiona została w 1995 roku) wyprodukowano i przeznaczono dla stołecznego metra już sto pojazdów. "Oprócz najnowszych, które powstają w Czechach, mamy wagony: Siemens Inspiro, Alstom Metropolis, a także rosyjskie typu 81" - dodała.

Pociągi warszawskiego metra regularnie przechodzą przeglądy oraz remonty, w miarę potrzeb są one modernizowane. Część z tych zakupionych przed laty pojazdów nie przewozi już mieszkańców Warszawy, ponieważ są wycofywane z eksploatacji i przekazywane do Kijowa.

Pod koniec kwietnia odbył się transport pierwszych sześciu wagonów serii 81. Łącznie do stolicy Ukrainy, która zmaga się z rosyjską inwazją, trafi dziesięć takich pociągów.

"Z prośbą o podobną pomoc zwróciło się także metro w Charkowie. Trwają uzgodnienia zakresu możliwej pomocy" - przekazała Anna Bartoń.

Varsovia (taką nazwę wybrali warszawiacy dla czeskich pociągów) to jednoprzestrzenny, sześciowagonowy pociąg, który zabierze na pokład 1,5 tys. pasażerów. Jest w nim 230 miejsc siedzących - po 33 miejsca w wagonach czołowych oraz po 41 miejsc w wagonach wewnętrznych. Wnętrze zaprojektowano tak, aby ułatwić podróżowanie różnym grupom pasażerów i dostosowano do przewozu osób z niepełnosprawnościami, wózków dziecięcych i rowerów.

Przetarg na dostawy 37 nowych, jednoprzestrzennych składów metra został rozstrzygnięty w październiku 2019 roku, a umowa na dostawę podpisana została 30 stycznia 2020 r. (PAP)

autorka: Marta Stańczyk