Mapa warszawskich nazw

2023-09-06 10:45:34(ost. akt: 2023-09-06 10:48:43)

Autor zdjęcia: pixabay

Mapa Warszawy to nie tylko ulice, place czy parki, ale także potoczne nazwy tworzone przez warszawianki i warszawiaków. Obserwatorium Językowe UW organizuje konkurs na najpopularniejsze i najciekawsze nazwy funkcjonujące w mieście. Zgłoszenia – do końca września.
ZBAWIKS, PALMA, PATELNIA – w Warszawie jest wiele miejsc, których nazwy wzbudzają żywe reakcje. Te najpopularniejsze, opisane najciekawiej, lub mniej znane, lecz ważne dla określonych grup mieszkańców stolicy, zostaną nagrodzone w organizowanym przez Obserwatorium Językowe UW konkursie. Zgłoszenia przyjmowane są do końca września.

Obserwatorium Językowe Uniwersytetu organizuje konkurs „Mapa warszawskich nazw”, który polega na wskazaniu nazwy obiektu miejskiego, która wywołuje wspomnienia, bawi, zaciekawia, wskazaniu powinien towarzyszyć opis uzasadniający wybór.

Mogą to być miejsca wyodrębnione oficjalnie (np. ulice, place, parki, skwery, jeziora, budynki, kompleksy budynków, kawiarnie, kina, bazarki) lub nieoficjalnie. Nazwy, które żyją w powszechnej świadomości (np. palma na rondzie de Gaulle’a, placyk koło wyjścia ze stacji metra Centrum, biurowce w rejonie ulic: Domaniewskiej, Wołoskiej, Cybernetyki i Marynarskiej). Albo wymyślone przez mniejszą grupę warszawianek i warszawiaków (np. mieszkańców osiedla, członków jednej rodziny, kolegów z pracy). Nazwy mogą mieć dwojaki charakter – oficjalny (np. plac Zbawiciela, Uniwersytet Warszawski, Centrum Konferencyjno-Szkoleniowe Golden Floor Plaza), jak i nieoficjalny (np. ZBAWIKS, UNIWEREK, TOI-TOI, PALMA, PATELNIA, MORDOR).

— Cieszę się, że powstaje taka mapa. Każda z warszawianek i każdy z warszawiaków nosi ją w sercu. Często idziemy „do olszynki”, „nad kanałek”, „do sadów” – i wszyscy w okolicy wiedzą dokładnie, o które miejsce chodzi. Tak buduje się warszawska tożsamość, osiedlowe społeczności i lokalny patriotyzm —mówi wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra.

— Czy myśleliśmy o Warszawie z perspektywy nazw, którymi są oznaczone jej miejsca? A przecież miejsca „żyją” razem z nazwami i dzięki nazwom. Dlaczego nazwy oficjalne jak plac Zbawiciela zyskują swoje nowe określenia jak Zbawix? A jeśli mama osiemnastolatka umówi się z synem „pod Smykiem”, to czy on będzie wiedział, o jakie miejsce chodzi? — mówi prof. Katarzyna Kłosińska, szefowa Obserwatorium Językowego Uniwersytetu Warszawskiego, pomysłodawczyni konkursu. — Warto spojrzeć na miasto od strony słów, które identyfikują jego miejsca, szczególnie jeśli słowa te nie pozostawiają nas obojętnymi. Warto stworzyć „mapę mentalną” miasta, która pokaże Warszawę od strony nazw budzących w nas emocje.

Zwycięzcy konkursu zostaną wyłonieni w trzech kategoriach:

„Najpopularniejsza nazwa” (czyli nazwa, na którą oddano najwięcej głosów),
„Najciekawszy opis nazwy” (czyli opis, który kapituła uzna za najbardziej interesujący)
„Moja nazwa” (czyli nazwa, która funkcjonuje w świadomości niewielkiej grupy mieszkańców, np. pracowników danej instytucji, jednej rodziny).
Konkurs trwa od 1 do 30 września. Jego patronem honorowym jest Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy.

Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdują się na stronie Obserwatorium Językowego UW.

UM Warszawa