Dreszczowiec w Kopenhadze

Rewanżowy mecz FC Kopenhaga (FCK) z Rakowem Częstochowa w czwartej rundzie eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów, zakończony w stolicy Danii remisem 1:1 i wygraną w dwumeczu gospodarzy 2:1 nazwany został przez miejscowe media "walką o prestiż i miliony euro za awans do fazy grupowej".

”Biorąc pod uwagę wszystkie wpływy, za awans do fazy grupowej LM, różne inne dodatki i niebagatelne wpływy z biletów na mecze na stadionie Parken, to FCK właśnie zarobił 35 milionów euro, co jak na duńska ligę jest fantastycznym wynikiem finansowym” - skomentował dziennik ”Ekstrabladet”.

„Mecz nie był jednak łatwy, z niewiadomą do samego końca, i te pieniądze mogły przypaść gościom” - dodała gazeta.

”Spotkanie było dramatyczne, z szokującą publiczność wyrównująca bramką Łukasza Zwolińskiego w 87. minucie zapowiadającą thriller do ostatnich sekund meczu. Jednak jednobramkowa zaliczka z Sosnowca dała awans i to FCK zagra w Lidze Mistrzów drugi raz z rzędu” - ocenił dziennik ”BT”.

Agencja Ritzau skomentowała: ”Pełen stadion Parken z 36 tysiącami widzów oszalał po ostatnim gwizdku sędziego i po wyczerpującym meczu FC Kopenhaga znalazła się w prestiżowym gronie zespołów Ligi Mistrzów”.

Kanał telewizji DR ocenił mecz jako ”dreszczowiec do ostatnich minut ”.