Usyk pokonał Dubois. Pełne szacunku słowa do rywala
2023-08-28 14:38:37(ost. akt: 2023-08-28 14:40:07)
Ukrainiec Oleksandr Usyk pokonał przez nokaut w dziewiątej rundzie Brytyjczyka Daniela Dubois w bokserskiej walce o cztery mistrzowskie pasy wagi ciężkiej organizacji WBO, IBF, IBO i WBA. Galę na Stadionie Tarczyński we Wrocławiu obserwowało na żywo 40 tysięcy kibiców.
Usyk (21-0-0) w pojedynku z Dubois (19-2-0) bronił cztery mistrzowskie pasy wagi ciężkiej (WBO, IBF, IBO i WBA) i był uznawany za faworyta. Za 36-letnim Ukraińcem przemawiało doświadczenie, ale o dziesięć lat młodszy Brytyjczyk miał przewagę w warunkach fizycznych: jest wyższy i cięższy.
Ciężka przeprawa
Pierwsza runda była w wykonaniu obu bokserów bardzo spokojna, ale już pod jej koniec Usyk zaczął wyraźnie przyspieszać. Druga odsłona była już ciekawsza, bo obaj odważniej ruszyli do przodu, ale nikt nie chciał specjalnie zaryzykować. Ukrainiec starał się więcej atakować, a Brytyjczyk bardziej nastawiony był na kontrataki.
Pierwsza runda była w wykonaniu obu bokserów bardzo spokojna, ale już pod jej koniec Usyk zaczął wyraźnie przyspieszać. Druga odsłona była już ciekawsza, bo obaj odważniej ruszyli do przodu, ale nikt nie chciał specjalnie zaryzykować. Ukrainiec starał się więcej atakować, a Brytyjczyk bardziej nastawiony był na kontrataki.
Na początku piątej rundy Dubois zadał mocny cios, lecz trafił poniżej pasa. Usyk usiadł na ringu i długo nie wstawał. Kiedy Ukrainiec w końcu pokazał, że jest gotowy kontynuować walkę, 40 tysięcy kibiców zgromadzonych na Tarczyński Arenie nagrodziło go ogromną wrzawą.
Naprawdę głośno zrobiło się jednak dopiero w rundzie siódmej. Najpierw Brytyjczyk zepchnął Usyka do narożnika, ale chwilę później role się odwróciły i obrońca mistrzowskich pasów wyprowadził sekwencję ciosów. W kolejnej odsłonie nadal Usyk był stroną aktywniejszą. Pod koniec tej rundy kolejny atak Ukraińca spowodował, że Dubois był liczony po raz pierwszy.
To był przełomowy moment. Usyk ruszył śmiało do przodu, zdominował Brytyjczyka, który w dziewiątej rundzie był liczony po raz drugi i ostatni, bo sędzia zakończył w tym momencie pojedynek.
Uwagę mediów przykuła także krótka rozmowa rywali po walce, w której zwycięski Ukrainiec jak prawdziwy mistrz sportu podnosił na duchu młodszego, pokonanego rywala.
— Było nieźle. To boks, nie balet, nie taniec. Jesteś młody, możesz wierzyć. Uspokój się. Bracie, to trudny sport — mówił do Dubois Usyk.
Pojedynki Polaków
Przed starciem Usyka z Dubois w ringu pojawił się m.in. Fiodor Czerkaszyn (22-1-0), którzy skrzyżował rękawice z Anauelem Ngamissengue (13-0-0). Bokser z Konga od początku mocno ruszył do przodu i uzyskał przewagę. W trzeciej rundzie Czerkaszyn był dwa razy liczony i wydawało się, że walka zakończy się przed czasem. Polak przetrzymał trudne chwile, wytrwał zakontraktowane osiem rund, ale przegrał decyzją sędziów. Jeden z nich wypunktował remis, a dwaj zwycięstwo Kongijczyka.
Przed starciem Usyka z Dubois w ringu pojawił się m.in. Fiodor Czerkaszyn (22-1-0), którzy skrzyżował rękawice z Anauelem Ngamissengue (13-0-0). Bokser z Konga od początku mocno ruszył do przodu i uzyskał przewagę. W trzeciej rundzie Czerkaszyn był dwa razy liczony i wydawało się, że walka zakończy się przed czasem. Polak przetrzymał trudne chwile, wytrwał zakontraktowane osiem rund, ale przegrał decyzją sędziów. Jeden z nich wypunktował remis, a dwaj zwycięstwo Kongijczyka.
Znacznie lepiej wspominać sobotnią galę będzie Rafał Wołczecki (10-0-0), który wygrał przez nokaut techniczny w trzeciej rundzie z Roberto Arriazą (19-8-0). Lepiej zaczął walkę zawodnik z Nikaragui, ale z czasem zaczęła zarysowywać się przewaga Polaka. W trzeciej rundzie Wołczecki dwa razy posłał rywala na deski i sędzia zakończył pojedynek przed czasem.
Kibicom mógł się podobać występ Hamzaha Sheeraza (18-0-0), którego rywalem był Dmytro Mytrofanow (13-1-1). Brytyjczyk od początku zdominował Ukraińca i po kolejnym liczeniu sędzia zakończył starcie już w drugiej rundzie. Ciekawie było też, kiedy w ringu pojawili się Denis Berinczyk (18-0-0) i Anthony Yigit (27-4-1). Ukrainiec i Szwed bili się przez 12 rund i decyzją sędziów jednogłośnie zwyciężył ten pierwszy.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez