Platforma Obywatelska zatwierdziła listy kandydatów. Jest wśród nich Agrounia

2023-08-16 11:23:58(ost. akt: 2023-08-16 11:37:19)

Autor zdjęcia: PAP/Radek Pietruszka

Platforma Obywatelska zatwierdziła w środę listy kandydatów na wybory parlamentarne. Zostały one wcześniej uzgodnione na posiedzeniu Zarządu Krajowego Partii, który zebrał się we wtorek po południu. Donald Tusk zaskoczył wszystkich, ogłaszając, że z list PO wystartuje lider Agrounii Michał Kołodziejczak.
Platforma Obywatelska już ma gotowe listy kandydatów do Sejmu i Senatu. Ogłosiła je 16 sierpnia na posiedzeniu Rady Krajowej. Wśród kandydatów, którzy trafią na listy PO, nie zabraknie znanych nazwisk, ale na listach pojawią się też niespodzianki.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zaskoczył wszystkich niespodziewaną koalicją. — Podjęliśmy decyzję o starcie w tej kampanii na listach wspólnie z innymi środowiskami, poproszę na scenę Michała Kołodziejczaka z Agrounii — powiedział Donald Tusk.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk poinformował, że w wyborach parlamentarnych wspólnie z KO wystartuje również były trener polskich skoczków narciarskich Apoloniusz Tajner, Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich w latach 2015-2021, piłkarz Rafał Siemaszko oraz dziennikarz Bogusław Wołoszański, który będzie liderem listy KO w Piotrkowie Trybunalskim.
"Ogromnie się cieszę, że mogłem znaleźć się w tym gronie. Dotychczas zajmowałem się badaniem i omawianiem polityki, teraz zostałem do niej włączony. Jest pomost między tym co robiłem, a tym co będę robił" - powiedział Wołoszański.
Zacytował słowa Winstona Churchilla: "To jeszcze nie jest koniec. To jest początek końca".
W 2007 r. Bogusław Wołoszański przyznał, że będąc w latach 80. korespondentem Polskiego Radia i Telewizji w Londynie, współpracował z wywiadem PRL. Zaprzeczył jednak, by na kogokolwiek donosił. Była to reakcja na tekst "Rzeczpospolitej" pt. "Wołoszański szpiegował brytyjską Polonię", autorstwa historyka Piotra Gontarczyka. (PAP)

W ubiegły czwartek PKW przyjęła zawiadomienie o utworzeniu Koalicyjnego Komitetu Wyborczego KO, w skład którego wchodzą: Platforma Obywatelska, Zieloni, Inicjatywa Polska oraz Nowoczesna. Od momentu zarejestrowania komitetu wyborczego może on rozpocząć zbieranie podpisów pod listami kandydatów. Termin na zgłaszanie list kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów mija 6 września.

M.Sawicki: Kołodziejczak mówił że nie jest podnóżkiem Tuska, a dziś startuje z list KO


W części otwartej środowego posiedzenia Rady Krajowej PO, która ma zatwierdzić listy kandydatów KO do Sejmu i kandydatów do Senatu, szef PO Donald Tusk poinformował, że w wyborach parlamentarnych z KO. Będzie startował lider Agrounii Michał Kołodziejczak
Sawicki odnosząc się do tych informacji powiedział, że Kołodziejczak "jeszcze dwa tygodnie temu kłócił się z (wiceministrem rolnictwa, Januszem) Kowalskim, że nie jest podnóżkiem Tuska, a dziś idzie na listach wyborczych razem z tymi, którzy mówią, że wprowadzą +piątkę Kaczyńskiego+".
Poseł nawiązał tu do przedstawionej w 2020 przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego tzw. piątki dla zwierząt, czyli pięciu propozycji dotyczących ochrony zwierząt. Przeciwko noweli ustawy o ochronie zwierząt - zakładającej m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych - protestowały m.in. środowiska rolników. Nowela została uchwalona przez Sejm oraz przeszła etap prac w Senacie. Poprawki Senatu, m.in. wykreślające ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu, nie zostały jednak rozpatrzone przez Sejm. Zapowiadano, że powstanie nowy projekt.
Poseł PSL dodał, że "wielu polityków PO" głosowało za tymi rozwiązaniami a dziś Kołodziejczak i Agrounia "znajdą się z nimi na jednej liście". Według niego, z KO wystartuje też obecna europosłanka Sylwia Spurek (wybrana do PE z listy Wiosny), z którą - jak stwierdził Sawiecki - Kołodziejczak wraz z rolnikami będzie "produkował mięso bez mięsa".
Na pytanie czy jest zaskoczony mariażem PO i AgroUnii powiedział, że nie. Dodał, że dobrze, iż Kołodziejczak "przynajmniej nie poszedł do Konfederacji".
"Tusk jest znanym strategiem, zbiera wszystkich do jednego wora tylko ja ciągle zastanawiam się, czy zawsze elektoraty się sumują, czy jednak się znoszą. Poczekajmy chwilę na reakcję ludzi Kołodziejczaka, bo ona już teraz jest dosyć intensywna w mediach społecznościowych" - powiedział polityk PSL. (PAP)