Policjant z Płocka wskoczył do Wisły i uratował tonącego

2023-08-14 11:14:25(ost. akt: 2023-08-14 11:16:21)

Autor zdjęcia: pixabay

W Płocku policjant uratował tonącego w Wiśle 31-letniego mężczyznę, który skoczył z mostu. Gdy tonący zniknął pod wodą, funkcjonariusz z wezwanego na miejsce patrolu natychmiast wskoczył do rzeki i doholował mężczyznę do brzegu. Tam czekali już na niego ratownicy medyczni.
ak poinformowała w sobotę rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku sierż. szt. Monika Jakubowska, do zdarzenia doszło kilka dni temu. Tamtejsi funkcjonariusze dostali zgłoszenie, że z mostu ktoś skoczył do Wisły - w rejon nadrzecznych bulwarów przy ul. Rybaki.

"Policjanci już po dwóch minutach byli na miejscu i pomimo, że zapadał zmrok, od razu dostrzegli w rzece wycieńczonego mężczyznę, który znajdował się kilkanaście metrów od brzegu. Mundurowi podjęli akcję ratowniczą wykorzystując koło ratunkowe, które znajduje się na bulwarach" - przekazała sierż. szt. Jakubowska.

Jak podkreśliła, gdy w pewnym momencie tonący mężczyzna zniknął pod powierzchnią wody, jeden z funkcjonariuszy - 29-letni sierż. Bartłomiej Stanisławski - "bez chwili zawahania wskoczył do rzeki i zaczął ratować tonącego, który zapewne będąc w szoku, szarpał się utrudniając akcję ratowniczą".

"Policjant z narażeniem własnego życia wyciągnął mężczyznę na brzeg, gdzie oczekiwali już ratownicy medyczni. 31-letni mieszkaniec Płocka został zabrany do szpitala" - dodała rzeczniczka płockiej policji.

Wspomniała jednocześnie, że na odcinku Wisły, gdzie znajdował się mężczyzna, niejednokrotnie dochodziło do utonięć. Zaznaczyła przy tym, że ratując tonącego, "funkcjonariusz wykazał się niezwykłą odwagą i poświęceniem".

"Cieszę się, że mogłem pomóc i wszystko skończyło się szczęśliwie" - powiedział sierż. Stanisławski, który w policji służy od czterech lat.

Rzeczniczka płockiej policji, nawiązując do motta: "Pomagamy i chronimy" podkreśliła: "to nie tylko słowa, to przede wszystkim czyny, które są fundamentem do ratowania ludzkiego życia".(PAP)

Autor: Michał Budkiewicz