„Cud wyborczy” w Magnuszewie? Trzaskowski wygrywa tam, gdzie wcześniej przegrywał

2025-06-08 12:08:37(ost. akt: 2025-06-08 12:22:13)

Autor zdjęcia: PAP

Wybory prezydenckie 2025 roku wciąż budzą emocje. W jednym z miast na Mazowszu — w Magnuszewie — pojawiły się wątpliwości co do prawidłowości wyników. W lokalnej komisji wyborczej nr 1 znaczną przewagę uzyskał Rafał Trzaskowski, co zdaniem lokalnych działaczy PiS jest wynikiem zaskakującym i odbiegającym od trendów w całym regionie.
Magnuszew: niepokojąca anomalia w głosowaniu

Zgodnie z oficjalnym protokołem komisji Rafał Trzaskowski zdobył w Magnuszewie aż 467 głosów, podczas gdy Karol Nawrocki uzyskał tylko 193. Problemem nie jest sama przewaga, ale jej skala — zwłaszcza w porównaniu do wyników z pierwszej tury, gdy Trzaskowskiego poparło jedynie 105 osób. Kandydaci lewicy i Szymon Hołownia zdobyli wtedy łącznie zaledwie 60 głosów.

Dla porównania: w pozostałych komisjach gminy Magnuszew oraz całym powiecie kozienickim wyraźnym zwycięzcą jest Karol Nawrocki. Wynik z jednej komisji znacząco odbiega od regionalnej tendencji, co wzbudziło podejrzenia o potencjalne nieprawidłowości.

PiS reaguje: możliwy protest wyborczy

Sprawą zajmują się lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie wykluczają zwołania narady w tej sprawie. Jak powiedział WP Artur Madera, radny PiS i członek Ruchu Obrony Wyborów, wynik zostanie dokładnie przeanalizowany.

– Trudno w tej chwili przesądzać, czy to błąd, czy coś więcej. Tak nagły wzrost poparcia wygląda co najmniej nietypowo – zaznaczył. Dodał, że konsultacje w tej sprawie będą prowadzone z parlamentarzystami PiS z Ziemi Radomskiej.

Niepokojące sygnały z całej Polski

To nie jedyny przypadek wzbudzający kontrowersje. W kilku innych miastach — m.in. Krakowie, Tychach, Grudziądzu i Strzelcach Opolskich — również pojawiły się nieprawidłowości w protokołach. W jednym z krakowskich lokali komisja przypisała głosy oddane na jednego kandydata jego rywalowi. Jak poinformował komisarz wyborczy w Krakowie Rafał Sobczuk, błędny protokół został dostarczony do systemu i nie dało się już formalnie skorygować wyników.

Sytuacje te komentowane są w mediach jako „cuda wyborcze” – nieoczekiwane i trudne do wytłumaczenia zmiany wyników głosowania w konkretnych lokalach wyborczych.



Źródło: fakt.pl