Niebezpieczne zabawki! UOKiK ujawnia nieprawidłowości

2025-05-30 16:02:26(ost. akt: 2025-05-30 16:04:17)

Autor zdjęcia: PAP

W 23 modelach zabawek, z 50 przebadanych, stwierdzono nieprawidłowości - przekazał w piątek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dodał, że 13 modeli, w tym grzechotki i gryzaki, miało wady konstrukcyjne stwarzające m.in. ryzyko zadławienia czy uduszenia.
Jak wskazał UOKiK, raport Inspekcji Handlowej powstał w wyniku kontroli przeprowadzonej przez osiem wojewódzkich inspektoratów; sprawdzono 50 modeli zabawek dla dzieci poniżej 3 lat: grzechotki, gryzaki i zabawki interaktywne.

Nieprawidłowości stwierdzono w 23 modelach. W 13 przypadkach inspektorzy wykryli wady konstrukcyjne (6 z tych modeli miało też wady formalne). W zabawkach takich jak "grzechotka krab" i "maskotka królik" zanotowano elementy o nieodpowiednim kształcie i rozmiarze, które po połknięciu mogą zablokować drogi oddechowe dziecka. W zabawce "motyl kolorowe linki" rozpoznano, że dziecko może się zaplątać w linki, a zabawka "Muzyczne Zwierzaki" posiada zadziory mogące spowodować rany lub otarcia. W zabawce "młotek" inspektorzy wykryli przekroczony dopuszczalny poziom ciśnienia akustycznego, szkodliwy dla słuchu. "Lalka przytulanka" posiadała wypełnienie z materiału włóknistego, którym dziecko może się zadławić, a gryzak dla niemowląt miał zbyt cienkie foliowe opakowanie, stwarzające ryzyko uduszenia.

W 16 modelach stwierdzono nieprawidłowości formalne, m.in. brak ostrzeżeń (10 modeli), brak danych producenta i importera (4 modele) oraz brak instrukcji użytkowania (2 modele).

Jak wskazano w raporcie, 10 przedsiębiorców, w których zabawkach stwierdzonych wyłącznie formalne nieprawidłowości, podjęło działania naprawcze, a 6 już je zakończyło.

W związku z kontrolą Inspekcja Handlowa skierowała do Prezesa UOKiK 8 wniosków o wszczęcie postępowania administracyjnego - wskazano. Dodano, że 5 wniosków zostanie przekazanych do urzędu po zakończeniu działań inspektorów. Efektem postępowań może być nałożenie kar do 100 tys. zł. Za każdą niezgodność formalną, np. brak danych producenta lub importera, grozi kara do 10 tys. zł., a za brak oznakowania CE grozi kara do 20 tys. zł. - wyjaśniono.

UOKiK zaapelował do konsumentów, by nie kupowali nieoznakowanych zabawek. W przypadku posiadania niebezpiecznego produktu warto poinformować o tym producenta lub importera (dystrybutora) oraz Inspekcję Handlową w województwie, w którym konsument go nabył. Urząd radzi, by dokładnie czytać etykiety oraz umieszczone na nich ostrzeżenia.

Według UOKiK warto zwłaszcza zwrócić uwagę, czy zabawka posiada widoczny, czytelny i trwały znak CE. "To deklaracja producenta, że wyrób spełnia odpowiednie wymagania unijne. Można wtedy domniemywać, że zabawka będzie bezpieczna dla małych użytkowników" - podkreślił urząd. Dodał, by sprawdzać, czy zabawka ma dane podmiotu odpowiedzialnego (producenta/importera), co ułatwi dochodzenie praw w razie potrzeby.

Inspekcjia Handlowa prowadziła kontrole od stycznia do kwietnia 2025 r. w Białymstoku, Bydgoszczy, Katowicach, Kielcach, Lublinie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Zbadane zabawki pochodziły z Chin (43 modele), Polski (5 modeli), Białorusi (1 model) oraz Sri Lanki (1 model). Niebezpieczne zabawki UOKiK zgłasza do unijnego systemu Safety Gate, by nie trafiła do europejskich konsumentów.

Inspekcja Handlowa (IH) to organ kontroli służący ochronie interesów i praw konsumentów oraz interesów gospodarczych państwa. W zakresie merytorycznym nadzoruje ją Prezes UOKiK. W pozostałym zakresie – 16 wojewódzkich inspektorów IH nadzorują wojewodowie.


red./PAP