Z pozoru spokojna sąsiadka. W szafie – 20 porcji marihuany i LSD na stole

2025-05-29 08:45:06(ost. akt: 2025-05-29 08:46:33)

Autor zdjęcia: mat. policji

Woń podejrzenia unosiła się w powietrzu – i nie bez powodu. Dzielnicowi z Żoliborza zatrzymali 43-letnią kobietę, która w swoim mieszkaniu przy Wojska Polskiego przechowywała znaczne ilości marihuany, amfetaminy i LSD. Dzięki czujności policjantów kolejne narkotyki nie trafią na ulice.
Dzielnicowy to nie tylko policjant – to strażnik codzienności, który zna swój rewir jak własną kieszeń. Na Żoliborzu ta znajomość otoczenia i mieszkańców zaowocowała poważnym zatrzymaniem. Tym razem na celowniku była 43-letnia kobieta, która – jak się okazało – w swoim mieszkaniu skrywała spory zapas niedozwolonych substancji.

Informacja przyszła z lokalnego środowiska. Dzielnicowy, nie lekceważąc sygnału, podjął działania. Razem z innymi funkcjonariuszami udał się pod wskazany adres przy ul. Wojska Polskiego. Już na pierwszy rzut oka w mieszkaniu coś było nie tak – na stole leżała zawinięta w folię aluminiową biała substancja. To był dopiero początek.

W trakcie przeszukania policjanci odkryli w szafie próżniowo zapakowaną torebkę z 20 mniejszymi pakietami zawierającymi susz roślinny. Łącznie zabezpieczono około 155 gramów marihuany, ponad 55 gramów amfetaminy oraz dwie tabletki LSD. Tyle wystarczy, by narazić się na bardzo poważne konsekwencje.

Kobieta została zatrzymana i przewieziona do policyjnej celi. Na podstawie zebranego materiału dowodowego żoliborscy dochodzeniowcy przedstawili jej zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających. Prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

To kolejny przykład, że codzienna praca dzielnicowego ma realne znaczenie – nie tylko dla policyjnych statystyk, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa lokalnej społeczności.

red, mat. policji