Szok dla rodziców: przedszkole UKSW zostanie zamknięte!

Placówka rozpoczęła działalność w 2016 roku jako projekt łączący opiekę nad dziećmi z przestrzenią dydaktyczną dla przyszłych pedagogów. Sale obserwacyjne z lustrami weneckimi i możliwość praktyk studentów pedagogiki wyróżniały ją na tle innych warszawskich przedszkoli. Pomimo dobrej opinii wśród rodziców i wyróżnienia w miejskim konkursie na najlepsze przestrzenie edukacyjne, uczelnia zdecydowała o zakończeniu działalności placówki.

Rodzice zaskoczeni i rozczarowani

Decyzja o likwidacji zastała wielu rodziców w najgorszym możliwym momencie – już po zakończeniu naboru do publicznych placówek. Otrzymali propozycję przeniesienia dzieci do sąsiedniego, droższego przedszkola, ale dla wielu była to opcja nie do przyjęcia. Część rodzin musiała samodzielnie szukać nowych rozwiązań, często na ostatnią chwilę.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że uczelnia tłumaczy swoją decyzję niskim zainteresowaniem, jednak byli pracownicy placówki mają inne zdanie. Według nich jeszcze niedawno przedszkole działało sprawnie, z niemal pełnym obłożeniem. Pojawiają się również sugestie, że stopniowe ograniczanie kadry i brak wsparcia finansowego miały przygotować grunt pod zamknięcie.

Problemy kadrowe i krótkotrwałe zamknięcie

Na wiosnę przedszkole borykało się z brakami kadrowymi, co doprowadziło do kilkudniowego zawieszenia działalności. Rodzice zostali wtedy bez wsparcia i opieki nad dziećmi. Pogarszająca się sytuacja personelu – brak podwyżek, wysokie oczekiwania, zmniejszające się zatrudnienie – miały bezpośredni wpływ na jakość funkcjonowania placówki.

Po ogłoszeniu likwidacji placówki, władze dzielnicy Bielany zadeklarowały gotowość do przyjęcia dzieci do publicznych przedszkoli. Choć pomoc przyszła szybko, wielu rodziców musiało samodzielnie poradzić sobie z całą sytuacją. Część dzieci już zmieniła placówkę, inne zostaną w przedszkolu UKSW do końca sierpnia – głównie te, które od września idą do szkoły podstawowej.

Tracimy więcej niż tylko przedszkole

Zamknięcie przedszkola to nie tylko organizacyjny kłopot dla rodziców. To także utrata unikatowej przestrzeni łączącej edukację dziecięcą z akademickim zapleczem naukowym. Placówka miała potencjał, by stać się wzorcową instytucją dydaktyczną, wspierającą przyszłych nauczycieli w praktycznej nauce zawodu. Decyzja UKSW przekreśliła ten kierunek.

Źródło: warszawa.tvp.pl