Codzienne zakupy droższe o 5,6 proc., ale tempo podwyżek hamuje

2025-05-14 14:48:35(ost. akt: 2025-05-14 14:57:07)

Autor zdjęcia: PAP

Ceny artykułów codziennego użytku w kwietniu były wyższe o 5,6 proc. w ujęciu rocznym, ale podwyżki notowano niższe niż w marcu - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. W ocenie ekspertów niższa dynamika wzrostów wynika z większej liczby promocji w sieciach handlowych.
W kwietniu br. codzienne zakupy w sklepach zdrożały średnio o 5,6 proc. rok do roku. Dotyczyło to żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu, np. chemii gospodarczej i artykułów dla dzieci - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Jak wskazali autorzy, choć ceny poszły w górę, widać spadek dynamiki wzrostu. Dla porównania, w marcu podwyżki artykułów codziennego zakupu rok do roku wyniosły średnio 6,7 proc., w lutym – 5,8 proc., a w styczniu – 5,9 proc.

Spadek popytu konsumpcyjnego

"Na wyhamowanie dynamiki wzrostu cen duży wpływ miał spadek popytu konsumpcyjnego, co odzwierciedlają słabe dane na temat sprzedaży detalicznej w Polsce. W kolejnych miesiącach spodziewałbym się dalszego obniżenia dynamiki wzrostu cen w sklepach do poziomu nawet 4-4,5 proc. rok do roku. Nie oznacza to jednak, że ceny zaczną realnie spadać" – zaznaczył dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.

Eksperci z UCE Research wskazali, że w tym roku przed świętami sklepy wprowadziły wiele akcji promocyjnych, znacznie więcej niż rok temu. Nawet porównując marzec do kwietnia, widać było blisko dwucyfrowy wzrost aktywności. Pod tym względem cały I kwartał br. był na dwucyfrowym plusie w porównaniu do analogicznego okresu ub.r.

"Zwiększona liczba promocji przed Wielkanocą faktycznie przyczyniła się do spadku dynamiki wzrostu cen, ale przewiduję, że w perspektywie kolejnych miesięcy aktywności promocyjne będą słabnąć. Sklepy będą musiały znaleźć równowagę między utrzymaniem klientów a zachowaniem rentowności" – prognozuje dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito.

Jak wynika z raportu, w kwietniu br. na 17 monitorowanych kategorii tylko w jedna ceny produktów spadły - średnio o 2,8 proc. W pozostałych odnotowano podwyżki - od 1,4 do 14,8 proc. rdr. W marcu też jeden segment zaliczył spadek rdr (o 1,2 proc.), a reszta odnotowała wzrosty - od 1,1 proc. do 16,6 proc. w ujęciu rocznym.

Ranking drożyzny

Na pierwszej pozycji w rankingu drożyzny, tak jak w poprzednich dwóch miesiącach, znalazły się artykuły tłuszczowe (masło, margaryna, olej itd.) ze średnim wzrostem rdr o 14,8 proc. (w marcu – 16,6 proc.). Wpływ na odczyty mają przede wszystkim ceny masła, które w ujęciu rocznym cały czas drożeje, a wzrost cen jest dwucyfrowy. Tak samo było w kwietniu.

"Rynek boryka się z ograniczoną podażą mleka w Europie, spadkiem pogłowia krów mlecznych oraz rosnącymi kosztami utrzymania stad. Nadal producenci zmagają się z wysokimi kosztami pasz i energii zwiększającymi koszty produkcji" – wskazał dr Orpych.

Drugie miejsce w tabeli zajęły, podobnie jak miesiąc wcześniej, owoce ze średnim wzrostem rdr o 12,4 proc. (w marcu – 13,6 proc. rdr).

"Wpływ na to ma niższa podaż wynikająca ze słabych krajowych zbiorów w ub.r. Niewiele lepiej wygląda sytuacja w przypadku owoców importowanych. Zmiany klimatyczne i choroby niszczące uprawy cytrusów w różnych częściach świata istotnie przekładają się na wysokie ceny owoców w sklepach detalicznych" – zaznaczył Kopyściański.

Na trzeciej pozycji znalazły się używki (kawa, herbata, alkohole itd.) z podwyżką o 9,8 proc. rdr; w marcu wzrost wynosił 2,8 proc. rdr i było to jedno z najniższych miejsc w tabeli.

"Mamy tu do czynienia z kumulacją odłożonych w czasie podwyżek. Producenci i dystrybutorzy mogli wstrzymywać się wcześniej z podnoszeniem cen, aby w kwietniu wprowadzić większe korekty. Rynek kawy przez dłuższy czas borykał się z ograniczoną podażą. W przypadku alkoholi możliwą przyczyną są zmiany w polityce cenowej producentów" – ocenił Orpych.

Na czwartym miejscu (tak samo jak w marcu) uplasowały się słodycze i desery, które podrożały o 8,5 proc. w ujęciu rocznym; w marcu o 11,3 proc.

"Ta kategoria utrzymuje się w czołówce rankingu z uwagi na bardzo drogie kakao. Natomiast dynamika wzrostu cen w tym segmencie w porównaniu do poprzednich miesięcy stopniowo wyhamowuje, głównie dzięki spadkom cen cukru na giełdach światowych – o ok. 20 proc. od początku 2025 roku" – wskazał Kopyściański.

Piąte miejsce w rankingu podwyżek, tak samo jak miesiąc wcześniej, zajął nabiał ze średnim wzrostem o 7,8 proc. rdr (w marcu 10,9 proc.). Jak wskazali autorzy raportu, podobnie jak w przypadku masła, decydującym czynnikiem kształtującym ceny jest spadek podaży mleka.

Kolejne kategorie w zestawieniu to: ryby z podwyżkami na poziomie 7,6 proc. (w marcu 5,8 proc.), mięso - 7,2 proc. (5,6 proc.), pieczywo - 6,7 proc. (7,1 proc.), wędliny - 6,2 proc. (5,5 proc., warzywa - 4,3 proc. (6,8 proc.), art. dla dzieci – 3,2 proc. (2,5 proc.), dodatki spożywcze (np. ketchupy, majonezy i musztardy) – 3,1 proc. (1,1 proc.), produkty sypkie (cukier, mąka, sól itd.) - 2,9 proc. (miesiąc wcześniej ceny tych produktów spadły o 1,2 proc.), chemia gospodarcza – 2,7 proc. (w marcu wzrost o 1,2 proc.), środki higieny osobistej – 1,9 proc. (5,8 proc oraz napoje bezalkoholowe – 1,4 proc. (w marcu było to 12,9 proc.).

Dane pochodzą z cyklicznego raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych" UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Analiza pokazuje średnią wartość cenową 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą blisko 94 tys. cen detalicznych z ponad 44 tys. sklepów należących do 61 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce.


red./PAP