1 Brutalne zabójstwo: 14 ciosów śrubokrętem w przyjaciela - Wawa.info

Brutalne zabójstwo: 14 ciosów śrubokrętem w przyjaciela

2025-05-13 21:17:58(ost. akt: 2025-05-13 21:21:24)

Autor zdjęcia: Policja

Wstrząsające wydarzenia miały miejsce w nocy z 9 na 10 maja 2025 roku w okolicach Przasnysza, gdzie 72-letni Zbigniew G. brutalnie zamordował swojego wieloletniego przyjaciela, 62-letniego Mariana D. Sprawca, będący pod wpływem alkoholu, zadał ofierze 14 ciosów śrubokrętem, doprowadzając do jej śmierci. Zbrodnia miała miejsce w domu Mariana D., w którym obaj mężczyźni spędzali czas przy alkoholu.

Przyjaciele, którzy stali się wrogami


Zbigniew G. i Marian D. znali się od wielu lat i przez długi czas utrzymywali bliską przyjaźń. Jednak feralnego wieczoru ich relacje przybrały dramatyczny obrót. Po wspólnej konsumpcji alkoholu, doszło do awantury, której tragiczny finał miał miejsce w nocy. Według prokuratury, Zbigniew G. zadał swojemu koledze 14 ciosów śrubokrętem, wbijając narzędzie w twarz i szyję ofiary, co doprowadziło do krwotoku i śmierci.

Makabryczne odkrycie przez syna ofiary


Około godziny 1 w nocy syn Mariana D., który mieszkał z ojcem, usłyszał krzyki dochodzące z pokoju, w którym przebywali mężczyźni. Po chwili wszedł do pokoju, gdzie odkrył ciało ojca leżące w kałuży krwi, a Zbigniewa G. siedzącego na łóżku. Natychmiast wezwał policję, która szybko przybyła na miejsce. Funkcjonariusze zatrzymali 72-latka, który był nietrzeźwy – badanie wykazało około 1,2 promila alkoholu w jego organizmie.

Zatrzymanie i wyjaśnienia sprawcy


Po zatrzymaniu Zbigniew G. złożył wyjaśnienia, w których nie przyznał się do zabójstwa. Twierdził, że działał w obronie własnej, gdyż to Marian D. miał zaatakować go pierwszy. Mimo tych zapewnień, prokuratura uznała, że sprawca działał z zamiarem pozbawienia życia, co potwierdziły wyniki śledztwa oraz obrażenia ofiary. Zbigniewowi G. przedstawiono zarzut zabójstwa, a sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Wysoka kara i dalsze śledztwo


Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet dożywotnie, jeśli sąd uzna go za winnego. Sprawa wciąż jest w toku, a prokuratura kontynuuje śledztwo, które ma na celu ustalenie wszystkich okoliczności tej brutalnej zbrodni.

wawa.info