Papież Leon XIV spotkał się z mediami: musimy powiedzieć "nie" wojnie słów

2025-05-13 12:01:58(ost. akt: 2025-05-13 12:03:02)

Autor zdjęcia: PAP

Papież Leon XIV powiedział w poniedziałek przedstawicielom mediów z całego świata, że trzeba powiedzieć "nie" wojnie słów. "Pokój zaczyna się od nas" - podkreślił. Podczas audiencji w Auli Pawła VI w Watykanie wyraził solidarność z uwięzionymi dziennikarzami i zaapelował o ich uwolnienie.
W trakcie spotkania z watykanistami i wysłannikami mediów z wielu krajów świata wybrany w czwartek papież podziękował wszystkim za pracę w ostatnim czasie.

Mówił o potrzebie zaangażowania na rzecz "innego komunikowania, które nie zabiega o poparcie za wszelką cenę, nie używa agresywnych słów, nie wdaje się w rywalizację, nie odłącza nigdy dążenia do prawdy miłości, której pokornie musimy szukać".

Leon XIV dodał: "Pokój zaczyna się od nas, od sposobu, w jaki patrzymy na innych, słuchamy innych, mówimy o innych"

Jak zaznaczył, dlatego komunikowanie ma fundamentalne znaczenie. "Musimy powiedzieć +nie+ dla wojny słów i obrazów, musimy odrzucić paradygmat wojny" - oświadczył papież.

Następnie powiedział: "Pozwólcie mi wyrazić ponownie dziś solidarność Kościoła z dziennikarzami uwięzionymi za to, że dążyli do tego, by opowiedzieć prawdę". Zaapelował o ich uwolnienie. Mówił o odwadze tych, którzy "bronią godności, sprawiedliwości i prawa narodów do tego, by były poinformowane".

"Cierpienie tych uwięzionych dziennikarzy apeluje do sumienia narodów i wspólnoty międzynarodowej" - oświadczył Leon XIV wśród braw. Jak zaznaczył, "przypomina to nam wszystkim o tym, by strzec cennego dobra wolności opinii i prasy".

"Dziękuję wam, drodzy przyjaciele, za waszą służbę na rzecz prawdy" - podkreślił.

"Żyjemy w czasach trudnych do opowiedzenia, co stanowi wyzwanie dla nas wszystkich i które nie może nam umknąć. Przeciwnie, wymagają one od każdego, zgodnie z naszymi rolami i naszą służbą, tego, by nie popaść nigdy w przeciętność. Kościół musi przyjąć wyzwanie czasu, ale jednocześnie nie może istnieć dziennikarstwo i komunikowanie poza czasem i historią" - ocenił papież.

"Dziękuję - dodał - za to, co zrobiliście, by wyjść poza stereotypy, poprzez które często czytamy o życiu chrześcijańskim i o samym życiu Kościoła".

Wśród najważniejszych wyzwań obecnych czasów wskazał "krzewienie komunikowania zdolnego do tego, by wyjść z +Wieży Babel+, w jakiej niekiedy się znajdujemy, z zamętu języków bez miłości, często ideologicznych czy stronniczych".

"Dlatego wasza służba ze słowami, jakich używacie i stylem, jaki przyjmujecie, jest ważna. Komunikowanie to nie tylko przekazywanie informacji, ale kreowanie kultury, środowisk ludzkich i cyfrowych, które staną się przestrzeniami dialogu i dyskusji. A patrząc na ewolucję technologiczną, ta misja staje się tym bardziej konieczna" - powiedział Leon XIV.

"Myślę - wyjaśnił - przede wszystkim o sztucznej inteligencji z jej olbrzymim potencjałem, która wymaga jednak odpowiedzialności i rozeznania, by nakierować narzędzia na dobro wszystkich tak, by mogły przynieść korzyści całej ludzkości".

"Drodzy przyjaciele, nauczymy się z czasem poznawać się lepiej. Przeżyliśmy, możemy powiedzieć razem, naprawdę wyjątkowe dni" - mówił papież.

Przywołał słowa swego poprzednika Franciszka z ostatniego orędzia na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu: "Rozbrójmy komunikację z wszelkich uprzedzeń, urazy, fanatyzmu i nienawiści; oczyśćmy ją z agresji".

Leon XIV wyraził opinię, że "nie jest potrzebna komunikacja burzliwa, pokazująca mięśnie, ale przede wszystkim zdolna do słuchania, do zebrania głosu słabych, którzy go nie mają".

"Rozbrójmy słowa, a przyczynimy się w ten sposób do tego, by rozbroić ziemię. Komunikowanie rozbrojone, takie które rozbraja, pozwoli nam podzielać inne spojrzenie na świat i działać w sposób spójny z naszą ludzką godnością" - zauważył papież.

"Jesteście na pierwszej linii opowiadania o konfliktach i nadziejach na pokój, o niesprawiedliwości i ubóstwie i cichej pracy wielu na rzecz lepszego świata. Dlatego proszę was, byście wybrali świadomie i z odwagą pokojową drogę komunikowania" - zaapelował Leon XIV.

PAP/red.