Nowy papież kontynuuje tradycję dialogu z mediami

W wydarzeniu wezmą udział nie tylko watykaniści na co dzień relacjonujący życie Kościoła z Rzymu, ale również korespondenci i wysłannicy największych światowych redakcji. Spotkanie zapowiada się jako jedno z najważniejszych wydarzeń medialnych pierwszych dni nowego pontyfikatu.

Tradycja zapoczątkowana przez Jana Pawła II

Choć dziś spotkania papieży z dziennikarzami są normą, tradycja ta narodziła się stosunkowo niedawno. W 1978 roku Jan Paweł II, tuż po swoim wyborze, niespodziewanie zaprosił przedstawicieli mediów na spontaniczne spotkanie – bez akredytacji i barier. Każdy mógł podejść, zadać pytanie, porozmawiać. Było to wydarzenie bez precedensu, które na trwałe zmieniło relacje między Watykanem a światem dziennikarskim.

Od tamtego czasu kolejni papieże podtrzymywali tę formę dialogu. Benedykt XVI przypominał, że media są nieodzowną częścią współczesnego świata, a Kościół – świadomy swojej misji – powinien dążyć do otwartego, szczerego kontaktu ze społeczeństwem.

„Jan Paweł II był wielkim rzecznikiem tego dialogu. W ciągu ponad 26 lat pontyfikatu utrzymywał owocne relacje z wami, dziennikarzami” – mówił Benedykt XVI, kontynuując tradycję otwartości.

Franciszek i nowa epoka medialna

Papież Franciszek również aktywnie współpracował z mediami, rozumiejąc, że w dobie mediów cyfrowych i błyskawicznego przekazu, otwartość Kościoła jest nie tylko oczekiwana, ale i konieczna. W 2013 roku podczas swojego pierwszego spotkania z dziennikarzami mówił:

„W ostatnich czasach wciąż rośnie rola środków społecznego przekazu, do tego stopnia, że stały się niezbędne, by relacjonować światu wydarzenia współczesnej historii.”

Wstępne decyzje Leona XIV sugerują, że nowy papież chce nie tylko kontynuować, ale być może i rozwinąć tradycję dialogu z mediami. Spotkanie w Auli Pawła VI może być początkiem jego własnego stylu komunikacji – otwartego, bliskiego i nowoczesnego.

Czy pojawią się nowe formy kontaktu? Czy Watykan wkroczy na nowe platformy medialne? Tego jeszcze nie wiemy. Jedno jest pewne – Leon XIV zaczyna swój pontyfikat z gestem otwartości, który może okazać się fundamentem jego pontyfikatu.

Źródło: o2.pl