Walka o kamienice trwa. Lokatorzy przegrywają mimo decyzji komisji
2025-05-08 11:41:08(ost. akt: 2025-05-08 11:57:43)
Choć komisja weryfikacyjna unieważniła dziesiątki decyzji reprywatyzacyjnych, a politycy zapewniali o końcu "dzikiej reprywatyzacji", mieszkańcy Warszawy znów otrzymują wypowiedzenia najmu, a sądy rozpatrują kolejne wnioski o eksmisje. Problem, który miał zostać rozwiązany, odżywa — a wielu wskazuje na bierność ratusza i brak egzekwowania prawa.
Portal Niezalezna.pl poinformował, że w ostatnich tygodniach pojawiło się kilka przypadków, w których lokatorzy zwracanych kamienic zostali postawieni przed widmem eksmisji – mimo obowiązujących decyzji komisji weryfikacyjnej, które unieważniały wcześniejsze zwroty.
– Dzika reprywatyzacja w Warszawie to wciąż palący problem – alarmuje Paweł Lisiecki, zastępca przewodniczącego komisji. – Lokatorzy nadal są ścigani po sądach, a w niektórych przypadkach postępowania eksmisyjne ruszają od nowa, jakby decyzji komisji nigdy nie było.
Mafia mieszkaniowa znów w grze?
Lisiecki ostrzega, że proceder bezprawnego przejmowania nieruchomości nie tylko nie ustał, ale może przybierać na sile. – Mafia mieszkaniowa podnosi głowę. Za rządów Platformy czuje się bezkarna. Zaczyna działać, bo widzi przyzwolenie – stwierdza polityk.
Jego zdaniem dużą winę ponosi także miasto stołeczne Warszawa, które — jak twierdzi — nie realizuje zapisów ustawy o komisji weryfikacyjnej. Ratusz miałby m.in. nie przejmować z powrotem nieruchomości, które decyzją komisji powinny wrócić pod zarząd miasta. – Miasto ma obowiązek przejąć te kamienice od osób, które nielegalnie weszły w ich posiadanie. A tego po prostu nie robi – komentuje Lisiecki.
Miliony dla kancelarii Dubois?
Kolejnym punktem zapalnym jest wieloletnia współpraca miasta z kancelarią Jacka Dubois, która zajmuje się obsługą prawną spraw reprywatyzacyjnych. Umowy podpisywane przez warszawski ratusz z tą kancelarią opiewają na miliony złotych, a umowa obowiązująca do końca roku nadal pozostaje w mocy.
Dubois to adwokat znany z udziału w głośnych sprawach politycznych — między innymi reprezentował Barbarę Skrzypek przed komisją śledczą.
Dziedzictwo Gronkiewicz-Waltz i niewyciągnięte wnioski
Dziedzictwo Gronkiewicz-Waltz i niewyciągnięte wnioski
Jak przypomina raport komisji weryfikacyjnej, lata 2007–2016 to okres poważnych zaniedbań w warszawskim ratuszu. Wskazano na brak kontroli nad procesem reprywatyzacji, niedopełnianie obowiązków przy ustanawianiu kuratorów i brak weryfikacji faktycznego stanu nieruchomości. W tym czasie Warszawą kierowała Hanna Gronkiewicz-Waltz, a jej zastępcami i urzędnikami z Biura Gospodarki Nieruchomościami (BGN) interesowała się prokuratura.
W głośnym procesie sądowym oskarżono kilkanaście osób o 37 przestępstw, których łączna wartość szkód miała przekraczać 91 milionów złotych. Mimo to sąd uniewinnił większość oskarżonych. Skazany został jedynie jeden urzędnik – Jacek W. – na 1,5 roku więzienia i 20 tys. zł grzywny.
– Urzędnik ma prawo się pomylić – mówił w uzasadnieniu sędzia Wojciech Małek. Dla wielu obserwatorów był to sygnał, że rozliczenie dzikiej reprywatyzacji może nigdy nie nadejść w pełni.
Źródło: niezależna.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez