Maturzyści w potrzasku? Mosty mogą zostać zablokowane!

List z ultimatum przekazali prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu podczas jego wizyty w Toruniu 29 kwietnia. W dokumencie domagają się dwóch rzeczy:

W przeciwnym razie – jak zapowiadają – Warszawa stanie. A wraz z nią tysiące maturzystów, którzy tego dnia przystępują do egzaminu z języka polskiego.

„Może Pan łatwo zapobiec uciążliwym blokadom. Wiemy, że najbliższe tygodnie są dla Pana politycznym 'być albo nie być'. To czas na odważne decyzje” – piszą w apelu aktywiści.

Ostatnie Pokolenie oskarża władze o pogłębianie wykluczenia komunikacyjnego i ignorowanie dramatycznych skutków kryzysu klimatycznego. Przypominają o ofiarach powodzi i fal upałów, wskazując, że budowa autostrad kosztem transportu publicznego nie tylko szkodzi środowisku, ale i uderza w najuboższych.

Ich główne postulaty wobec rządu KO to:

Nie jest to pierwszy raz, kiedy aktywiści sięgają po tak radykalne formy protestu. W przeszłości blokowali Aleje Jerozolimskie, Marszałkowską, oblewali farbą pomniki, a nawet zakłócali marsze i wydarzenia patriotyczne. Tym razem celują w newralgiczny dzień – matury. Warszawscy uczniowie mogą mieć poważne problemy z dotarciem na egzaminy.

Czy Rafał Trzaskowski zareaguje? Czy Warszawa stanie 5 maja? Czas ucieka – i to nie tylko dla polityków.

Źródło: rmf24.pl