Koszmar pana Mirosława: Patostreamerzy wykorzystywali starszego mężczyznę dla zysków. Internet domaga się sprawiedliwości

2025-04-28 09:50:29(ost. akt: 2025-04-28 09:51:48)

Autor zdjęcia: kadr z nagrania

Wstrząsająca historia z warszawskiego Ursynowa pokazuje, jak młodzi ludzie mogą przekroczyć granice zwykłej przyzwoitości w poszukiwaniu popularności i zysków w Internecie.
Pan Mirosław, starszy mieszkaniec Warszawy, stał się ofiarą grupy młodych patostreamerów, którzy zamiast pomóc mu w codziennym życiu, postanowili wykorzystać jego samotność i słabość do nagrywania brutalnych transmisji na żywo. Wszystko po to, by zdobyć donejty, czyli wirtualne napiwki od widzów. Sytuacja, która wymaga natychmiastowej reakcji, wywołała oburzenie nie tylko wśród internautów, ale także wśród osób, które śledzą działalność patostreamerów.

Wstrząsające nagrania i brutalne traktowanie


Grupa młodych ludzi miała poznać pana Mirosława w jednej z warszawskich galerii handlowych. Zgodnie z relacjami nastolatków, starszy mężczyzna poprosił ich o pomoc w zakupach. Niestety, z zamiaru pomocy szybko przekształcił się w brutalny proceder wykorzystywania starszego człowieka do transmisji na żywo. Kamery zostały zamontowane w mieszkaniu pana Mirosława, a młodzież regularnie przychodziła, by znęcać się nad nim fizycznie i emocjonalnie. Na nagraniach widać, jak młodzi ludzie biją starszego mężczyznę, przypalają mu włosy zapalniczką, popychają go, a nawet zmuszają do wykonywania obscenicznych gestów przed kamerą.

Co gorsza, pan Mirosław wielokrotnie prosił ich o zaprzestanie, wyraźnie alarmując, że nie chce brać udziału w tych brutalnych przedstawieniach. Jednak młodzi sprawcy nie zwracali uwagi na jego prośby. Ich celem było tylko jedno: jak najwięcej lajków i wirtualnych napiwków, a wszystko to odbywało się kosztem cierpienia starszego człowieka.

Internauci wściekli, domagają się surowej kary


Internauci, którzy obejrzeli filmy opublikowane przez patostreamerów, są oburzeni takim traktowaniem pana Mirosława. W sieci pojawiły się setki komentarzy, które wyrażają współczucie dla starszego mężczyzny i domagają się, by sprawcy ponieśli surowe konsekwencje. Wiele osób zwraca uwagę na brutalność sytuacji i fakt, że patostreamerzy traktowali pana Mirosława jak zabawkę, nie zważając na jego zdrowie i dobrostan.

Jeden z internautów napisał: „Błagam, niech tych dzieciaków spotkają konsekwencje, bo to jest po prostu chore”. Inna osoba dodała: „Niech ktoś temu panu pomoże. Jest mi okropnie przykro. Wiadomo, gdzie on mieszka? Można mu jakoś pomóc?”. Przypadek pana Mirosława wywołał w Internecie falę współczucia i wściekłości, a także wezwań do jak najszybszej interwencji ze strony służb.

Patostreamerzy tłumaczą się w sieci


Po fali krytyki, patostreamerzy postanowili wyjaśnić swoje postępowanie w Internecie. W opublikowanym oświadczeniu twierdzą, że to wszystko miało zacząć się od niewinnej pomocy panu Mirosławowi. „Pan Mirek powiedział, że chciałby zarobić trochę pieniędzy, wiedzieliśmy, że jest bardzo społeczny i lubi ludzi, więc zaproponowaliśmy mu streamowanie. Miało to być normalne rozmawianie z widzami, czy jakieś śmieszne żarty. Poszło to za daleko, za co przepraszamy” – napisali. Twierdzą, że pomagali panu Mirosławowi w codziennych sprawach, jednak przyznają, że ich zachowanie w końcu przekroczyło granice.


Nie ma miejsca na takie zachowanie: czy policja podejmie działania?


Pomimo przeprosin patostreamerów, sprawa jest poważna i wymaga interwencji służb. Zgodnie z artykułem 207 Kodeksu Karnego, znęcanie się nad osobą starszą lub nieporadną jest przestępstwem, które może skutkować karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Do tej pory warszawska policja nie otrzymała oficjalnego zgłoszenia w tej sprawie, jednak jest to kwestia, którą należy pilnie rozwiązać, by zapobiec dalszym tego typu incydentom.

Wszystko wskazuje na to, że sprawcy tej brutalnej zabawy muszą odpowiedzieć za swoje czyny. Zwyrodnialcy, którzy traktowali starszego człowieka jak zabawkę w celu zysku, powinni ponieść konsekwencje swojego postępowania. Sprawa ta pozostaje wciąż otwarta, a wielu internautów i obywateli domaga się, by jak najszybciej zakończyć tę dramatyczną sytuację.

wawa.info