13-letni Kacper ważył niecałe 10 kg. Matka usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa

2025-04-24 16:04:56(ost. akt: 2025-04-24 16:12:14)

Autor zdjęcia: PAP

Dramatyczna sprawa z Ostrołęki. 13-letni chłopiec, całkowicie zależny od opieki innych osób, ważył zaledwie 9,8 kilograma i był skrajnie wycieńczony, kiedy trafił pod opiekę dziadków. Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zakończyła właśnie śledztwo przeciwko jego matce, Marzenie K. Kobieta została oskarżona o usiłowanie zabójstwa syna w zamiarze bezpośrednim, ze szczególnym okrucieństwem.
Według ustaleń śledczych, Kacper – niepełnosprawny 13-latek – wymagał nieustannej opieki, pomocy przy jedzeniu, ubieraniu się, a także wsparcia rehabilitacyjnego. Był osobą całkowicie niesamodzielną, poruszającą się na wózku i korzystającą z fotelika rehabilitacyjnego.

Zarzuty wobec Marzeny K. są szokujące. Od marca do sierpnia 2024 roku miała ona trzymać syna w całkowitym odosobnieniu, w zaciemnionych pomieszczeniach, bez kontaktu z rodziną. Jak relacjonuje w Eska Warszawa rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz:

– Matka przez wiele dni zostawiała Kacpra samego. Bez odpowiedniego wyżywienia i nawadniania, nie zajmowała się jego higieną osobistą. Nie zapewniała żadnej rehabilitacji, leczenia. Pozostawienie chłopca bez stałej opieki osoby dorosłej było narażeniem na utratę życia i zdrowia. Zachowanie matki zakwalifikowano jako szczególne okrucieństwo.

Krytyczny stan dziecka

Kulminacją tego tragicznego ciągu wydarzeń był dzień 9 sierpnia 2024 roku, kiedy to Kacper trafił pod opiekę dziadków. Ważył zaledwie 9,8 kg, miał odleżyny, a z relacji wynika, że nie było z nim kontaktu. Biegli ocenili jego stan jako krytyczny.

– Rezerwy metaboliczne organizmu były na skraju wyczerpania, wręcz na pograniczu życia i śmierci – wynika z opinii lekarskiej. Zdaniem specjalistów, pozostawienie dziecka w takich warunkach przez dłuższy czas mogłoby doprowadzić do jego śmierci.

Matka nie przyznaje się do winy

Marzena K. została zatrzymana, a następnie postawiono jej zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Sąd po przeprowadzeniu badań psychiatrycznych uznał ją za w pełni poczytalną w momencie popełnienia czynu.

Od momentu wszczęcia śledztwa Marzena K. przebywała w areszcie tymczasowym. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Grozi jej dożywocie

Zgodnie z polskim kodeksem karnym, za zbrodnię usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem grozi kara od 15 lat pozbawienia wolności, aż po karę dożywotniego więzienia.

Sprawa Kacpra poruszyła opinię publiczną i stawia pytania o skuteczność systemu pomocy społecznej oraz odpowiedzialność osób, które mogły zauważyć sygnały alarmowe, lecz nie zareagowały.

źródlo: eska.warszawa, red.